
To pierwszy w historii przykład epitafium, napisany ręką politycznego nieboszczyka:
„Zgodnie z oświadczeniem premiera Donalda Tuska dotyczącym zmian w Radzie Ministrów - kończy się moja misja w roli Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego. Chciałbym w tym miejscu wyrazić najgłębszą wdzięczność i szacunek członkom Kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości oraz Kierownictwa Prokuratury, a także wszystkim pracownikom, za stawianie czoła codziennym wyzwaniom, które w wymiarze sprawiedliwości są bezsprzecznie najtrudniejsze od czasu zmiany ustroju w 1989 roku.
Jestem niezwykle dumny, iż mogłem reprezentować Państwo Polskie przez ostatnie ponad 1,5 roku. Serdecznie dziękuję za współpracę Panu Premierowi i moim Koleżankom i Kolegom w Rządzie RP” - napisał o sobie w mediach społecznościowych Adam Bodnar, któremu premier nie złożył jednego słowa podziękowania…