Zaskakujące pytanie i zaskakująca odpowiedź. "Kandyduję, żebym miała na kogo głosować"

1 tydzień temu

Podczas debaty w Końskich Maciej Maciak zapytał Joannę Senyszyn, dlaczego zdecydowała się kandydować w wyborach, skoro jest dwoje innych lewicowych kandydatów. Odpowiedz, która dostał z pewnością zaskoczyła nie tylko jego, ale również wszystkich obserwatorów.

- Ja się zastanawiam, co pani tu w ogóle robi? Powiela pani kandydaturę pani Biejat, bo jest pani kobietą, jest pani z Lewicy i jest pani promotorką militaryzmu - zapytał Joannę Senyszyn Maciej Maciak.

Joanna Senyszyn: Kandyduję, żebym miała na kogo głosować

Zaskoczona pytaniem była posłanka, sama postanowiła udzielić dość zaskakującej odpowiedzi. - Kandyduję, żebym miała na kogo głosować, dlatego, iż żaden z kandydatów mi się nie podoba i myślę, iż mój pogląd podziela bardzo wielu wyborców - wyjaśniła.

- Nie wiem dlaczego pana tak dziwi kilkoro kandydatów po lewej stronie sceny politycznej, skoro po prawej jest ich kilkakrotnie więcej - przypomniała.

ZOBACZ: Jego odpowiedzi były zupełnie inne niż reszty kandydatów. Zaskoczył w debacie

- Myślę, iż to dobrze świadczy, iż jest aż troje lewicowych kandydatów - dodała.

- Kandyduję też dlatego, iż będę zwracała uwagę na kwestie, na które wielu kandydatów nie chce zwracać uwagi, bo są dla nich niewygodne - stwierdziła.

- Kandyduję, bo jestem profesorką nauk ekonomicznych i w związku z tym będę wiedziała, jakie konsekwencje dla obywateli i obywatelek będą miały podpisywane przeze mnie ustawy - podkreśliła Joanna Senyszyn.

WIDEO: Incydent na spotkaniu z Rafałem Trzaskowskim. "Jest pan agresywny"
Idź do oryginalnego materiału