- Muszę wierzyć, iż nie do końca zła wola będzie przyświecała opozycji czy prezydentowi Nawrockiemu i iż gdzieś jakieś pole wspólne może uda się zaproponować – mówił po głosowaniu nad wotum zaufania dla rządu Donald Tusk. Premier pytany był przez dziennikarzy o trudną kohabitację jego gabinetu z nowym prezydentem. Jak sam zapewnił, "znajdzie sposoby", by "bez ustaw wprowadzać pozytywne zmiany".
"Znajdę sposoby". Premier zabrał głos na temat współpracy z Nawrockim
- Muszę wierzyć, iż nie do końca zła wola będzie przyświecała opozycji czy prezydentowi Nawrockiemu i iż gdzieś jakieś pole wspólne może uda się zaproponować. jeżeli nie, jak wiecie mamy swoje kompetencje, mamy konstytucję, mamy ustrój, więc on będzie rządził i ja znajdę, oczywiście, sposoby, jak bez ustaw wprowadzać pewne pozytywne zmiany - powiedział premier.
Wotum zaufania. Rekonstrukcja gabinetu i odzyskanie zaufania wyborców
- Dzisiaj, mam nadzieję, wszyscy są mądrzejsi o te półtora roku i wszyscy powinni zrozumieć, iż najważniejsze nie będą personalia, tylko jak zbudować rząd na pewno trochę mniejszy, na pewno bardzo skoncentrowany na kluczowych zadaniach i bardziej solidarny niż był w ostatnich miesiącach - wskazał premier zapytany o plany na najbliższe miesiące dotyczące nowej formuły współpracy z koalicjantami.
ZOBACZ: Wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. Jest decyzja Sejmu
Szef rządu dał sobie dwa lata na "wyprowadzenie na prostą tego, co nie wychodziło najlepiej" rządowi. Zaznaczył przy tym, iż rząd musi zrobić dużo więcej niż tylko wygrać głosowanie w Sejmie, by odzyskać zaufanie wyborców.
Tusk o nieprawidłowościach wyborczych: W takim przypadku demokracja traci sens
Tusk odniósł się także do zgłaszanych w ostatnich dniach problemów dotyczących liczenia głosów w niedawnych wyborach prezydenckich. - Wszystko wskazuje na to, iż mamy do czynienia nie z pomyłkami, tylko w niektórych miejscach z planowanym oszustwem czy fałszerstwem. To trzeba wyjaśnić choćby jeżeli to nie ma wpływu na wynik wyborów, ale nie może być bezkarne. Wtedy rzeczywiście demokracja traci sens - oświadczył.
ZOBACZ: Kto będzie rzecznikiem rządu? Zaskakujący pomysł posła koalicji
Premier pozytywnie odniósł się do propozycji powołania rzecznika rządu, zapowiadając, iż będzie to "poważna figura polityczna, dobry człowiek, mądry człowiek i waga ciężka w polityce".
Na koniec lider PO zapowiedział rekonstrukcję rządu oraz redukcję liczby ministerstw, a także zaapelował o "możliwie nowoczesny i tańszy" model rządu.
Na pytania dotyczące jego przyszłości na stanowisku premiera i to, jak będzie odpowiadał swoim krytykom, powiedział: "Z uśmiechem zawsze i zawsze będę pokazywał wynik tego głosowania".
