Zbliżają się wybory 2025, a z nimi narasta napięcie społeczne i polityczne. Demokracja opiera się na uczciwości procesu wyborczego, ale co jeżeli Twój głos może zostać sfałszowany tuż po wrzuceniu karty do urny? Fałszowanie wyborów to temat, który budzi wiele emocji – i słusznie. Jedną z najprostszych, ale zarazem najbardziej perfidnych metod unieważniania głosów jest… dopisywanie drugiego krzyżyka „X” przy innym kandydacie, co powoduje, iż Twój głos staje się nieważny.
Jak można sfałszować wybory w komisji?
Choć mogłoby się wydawać, iż wybory w Polsce są bezpieczne i dobrze zorganizowane, to ludzki czynnik i dostęp do kart wyborczych w komisjach może prowadzić do nadużyć. Wystarczy, iż nieuczciwy członek komisji – lub osoba mająca dostęp do kart jeszcze przed zliczeniem głosów – dopisze drugi znak „X” na karcie do głosowania. Taki głos zostaje automatycznie uznany za nieważny, zgodnie z obowiązującym prawem wyborczym.
W praktyce może to wyglądać tak:
-
Wyborca oddaje prawidłowy głos na swojego kandydata – jeden „X” w kratce.
-
Po wrzuceniu karty do urny lub podczas wyjmowania jej do zliczenia, ktoś dopisuje drugi „X”, np. ołówkiem lub długopisem w podobnym kolorze.
-
Podczas liczenia głosów komisja widzi dwa krzyżyki – i zgodnie z przepisami taki głos trafia do puli głosów nieważnych.
Kiedy głos jest ważny, a kiedy nieważny?
Wybory w Polsce są regulowane przez Kodeks wyborczy, który jasno określa, kiedy głos jest ważny:
-
Głos jest istotny tylko wtedy, gdy wyborca postawi jeden znak „X” w kratce przy nazwisku wybranego kandydata.
-
Gdy wyborca postawi więcej niż jeden znak „X”, głos staje się nieważny.
-
Również rysunki, napisy, zakreślenia czy inne modyfikacje na karcie mogą spowodować jej unieważnienie.
Dlatego tak łatwo jest unieważnić głos – wystarczy dopisać drugi „X”.
Rząd czeka na zmianę prezydenta – będziecie pracować do 70 roku życia
Czy takie przypadki zdarzają się naprawdę?
Choć trudno o twarde dowody, wiele relacji obserwatorów i mężów zaufania wskazuje, iż manipulacje przy liczeniu głosów się zdarzają. W sieci nie brakuje relacji osób, które opowiadają o nieprawidłowościach, kartach z dodatkowymi znakami czy podejrzanym zachowaniu członków komisji. Problem w tym, iż gdy nie jesteś obecny przy liczeniu głosów, nie masz kontroli nad tym, co dzieje się z Twoją kartą.
Jak się bronić? Bądź czujny przy urnie!
Oto kilka rzeczy, które możesz zrobić, by mieć pewność, iż Twój głos nie przepadnie:
1. Użyj długopisu z czarnym tuszem
Jeśli to możliwe, miej ze sobą własny długopis – najlepiej czarny – i nie używaj ołówka.
2. Zgłoś się jako członek komisji
Jeśli chcesz mieć realny wpływ na uczciwość wyborów – dołącz do komisji lub zgłoś się jako mąż zaufania.
3. Obserwuj liczenie głosów
Jako mąż zaufania możesz brać udział w liczeniu głosów i pilnować, by wszystko odbywało się zgodnie z przepisami.
4. Zgłaszaj nieprawidłowości
Jeśli widzisz coś podejrzanego – zgłoś to! Do Państwowej Komisji Wyborczej, mediów lub organizacji społecznych.
5. Nie zostawiaj pustej kratki
Niektórzy twierdzą, iż lepiej zaznaczyć kandydata, niż zostawiać kartę pustą – bo wtedy ktoś inny może „pomóc” Ci ją wypełnić.
Czy to realne zagrożenie?
Tak. Choć nie mówimy tu o masowym procederze, to nawet kilka tysięcy unieważnionych głosów w skali kraju może mieć realny wpływ na wynik wyborów – zwłaszcza w drugiej turze, gdzie różnice głosów bywają minimalne.
Wybory 2025 będą prawdopodobnie bardzo wyrównane – każdy głos się liczy. Dlatego tak ważne jest, abyśmy nie tylko głosowali, ale także bronili naszych głosów przed nieuczciwością.
Wszystko się rozstrzygnie 1 czerwca! Druga tura wyborów prezydenckich 2025 – ten jeden głos może zmienić Polskę!
Podsumowanie: Jak nie stracić głosu w wyborach?
-
Głosuj świadomie i uważnie.
-
Nie pozwól, by ktoś za Ciebie unieważnił Twój głos.
-
Zgłoś się do komisji lub obserwuj przebieg wyborów jako mąż zaufania.
-
Dbaj o to, by wybory były uczciwe – bo demokracja zaczyna się od zaufania do procesu wyborczego.
Nożownik w Świnoujściu na spotkaniu z „Trzaskobusem” ? Prawda szokuje, policja ujawnia fakty!