Cło USA na towary z Chin wynosi już 125%, a Apple sprowadza zapasy

1 tydzień temu

Apple transportuje drogą lotniczą drogie urządzenia do USA, by uniknąć ceł tak długo, jak to możliwe. Tymczasem wczoraj prezydent Donald Trump podniósł ich wysokość dla Chin do 125%.

Według raportu Nikkei, Apple zleciło pilny transport lotniczy swoich najdroższych urządzeń (powyżej 3000 USD) do Stanów Zjednoczonych przed wejściem w życie nowych ceł ogłoszonych przez Donalda Trumpa. Taryfy sięgają choćby 104% i dotyczą m.in. importu z Chin.

Aby uniknąć kosztów, Apple – podobnie jak Dell, Microsoft i Lenovo – przyspieszyło dostawy przed 9 kwietnia, co spowodowało ogromne obciążenie logistyczne i niedobory komponentów. Wszystkie odprawy celne musiały być zakończone przed północą 8 kwietnia czasu USA.

Apple od lat dywersyfikuje produkcję – coraz więcej iPhone’ów powstaje w Indiach, gdzie cła wynoszą 26%. Firma planuje wyprodukować tam w 2025 roku około 25 milionów iPhone’ów, co może zaspokoić połowę amerykańskiego popytu.

Nowe cła negatywnie wpłynęły na akcje Apple – ich wartość spadła o 23% w ciągu tygodnia. Choć Tim Cook wcześniej wywalczył zwolnienia z ceł, tym razem firma łączy doraźne działania logistyczne z długofalową strategią polityczną.

Mimo wprowadzenia 90-dniowej przerwy w taryfach dla większości krajów, Chiny zostały z niej wyłączone. Prezydent Donald Trump ogłosił natychmiastowe podniesienie ceł z 104% do 125% na produkty z Chin – co bezpośrednio uderza w Apple.

Dla porównania: koszt produkcji iPhone’a 16 Pro 256 GB to ok. 580 USD. Po dodaniu 125% cła cena importowa wzrasta do około 1305 USD – jeszcze przed uwzględnieniem marży. Oznacza to możliwą podwyżkę detalicznej ceny choćby o 300 USD.

Niekoniecznie musi to odbić się bezpośrednio na Polsce od razu. Zakładam jednak, iż perspektywie końcówki tego roku może być różnie, jeżeli obecny sposób prowadzenia polityki przez Donalda Trumpa i chaos nie ulegną zmianie.

Apple może próbować zredukować skutki tej decyzji, zwiększając produkcję w Indiach i Wietnamie, jednak Chiny wciąż pozostają głównym ogniwem w łańcuchu dostaw.

Produkty takie jak AirPods i Apple Watch produkowane są w Wietnamie, więc ich ceny na razie pozostają stabilne.

Tak czy owak, ten rok będzie rokiem wymiany sprzętów Apple dla wielu osób, co już pokazują komentarze w sieci i kolejki przed sklepami w USA.

Jeśli artykuł Cło USA na towary z Chin wynosi już 125%, a Apple sprowadza zapasy nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.

Idź do oryginalnego materiału