W ubiegłym tygodniu na ul. Spokojnej w Gnieźnie położono nową nawierzchnię asfaltową. Decyzja ta zaskoczyła mieszkańców, ponieważ droga – biegnąca wzdłuż Jeziora Winiary – nie prowadzi do żadnych posesji ani firm. Tymczasem wiele innych ulic w mieście, takich jak Łazienki, Gombrowicza (gdzie sprzedano działki pod budownictwo) czy w dzielnicy Dalki, od lat czeka na remont. Koszt prac na ul. Spokojnej wyniósł 150 tys. złotych.
Odpowiedź Urzędu Miasta Gniezna
Zwróciliśmy się z pytaniami do władz miasta. Otrzymaliśmy następującą odpowiedź:
Odcinek ul. Spokojnej oraz ul. Cicha w Gnieźnie objęte są 'Strefą zamieszkania’, m. in. z uwagi na brak chodników. W strefie obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego. Oznacza to m.in., iż pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdami oraz obowiązuje ograniczenie prędkości do 20 km/h. Z uwagi na zły stan techniczny nawierzchni, miasto wykonało remont. Ww. prace są realizowane w ramach umowy pn.: 'Wzmocnienie nawierzchni dróg’. Wartość prac wyniesie około 150 tys. złotych. Dodatkowo 26 kwietnia br. na terenie hali widowiskowej im. M. Łopatki odbywać się będzie posiedzenie Sejmu i Senatu w związku obchodami 1000-lecia koronacji pierwszych królów Polski. Kancelaria Sejmu i Senatu oraz Komenda Powiatowa Policji wskazała przedmiotową ulicę jako drogę ewakuacji w przypadku wystąpienia bezpośredniego zagrożenia, stąd też konieczny był remont tego odcinka.
Czy to inwestycja pod obchody?
Z odpowiedzi wynika, iż remont był konieczny ze względu na planowane zgromadzenie Sejmu i Senatu z okazji 1000-lecia koronacji pierwszych królów Polski. Policja i Kancelaria Sejmu wskazały ul. Spokojną jako trasę ewakuacyjną, co wymusiło pilne prace.
Mimo to mieszkańcy pytają, dlaczego inne zaniedbane ulice wciąż czekają na remont, a środki wydano na drogę, która dotychczas nie pełniła istotnej funkcji komunikacyjnej.










