Felieton: Sylwia Cisoń przeprasza… ale nie tych, których powinna

wbijamszpile.pl 4 godzin temu

Radna Sylwia Cisoń, która do tej pory była kompletnie niewidoczna na mapie politycznej Gdańska, właśnie przeszła do historii – ale nie dzięki osiągnięciom. Awantura z ukraińskim kierowcą w taksówce sprawiła, iż nagle wszyscy poznali jej nazwisko. Zamiast honorowo odejść – zapowiada walkę o powrót do Koalicji Obywatelskiej. Przeprasza? Tak, ale… nie tego, kogo powinna. Trzy szybkie fakty: Awantura, która stworzyła „markę” z niczego Sylwia Cisoń – postać, która do niedawna funkcjonowała tylko w obrębie radnego fotela i karty do głosowania. Nieobecna w mediach, nieobecna w debacie, nieobecna w pamięci mieszkańców. W Radzie Miasta Gdańska bardziej statystka niż polityk. Aż do

Idź do oryginalnego materiału