W odpowiedzi na ograniczenie produkcji w Ontario przez General Motors, rząd federalny zapowiedział utworzenie specjalnej „grupy reagowania”.
Minister przemysłu Mélanie Joly ogłosiła, iż Ottawa wraz z władzami Ontario powoła zespół, który zajmie się skutkami decyzji GM o zmniejszeniu działalności w prowincji.
„To był trudny poranek dla pracowników GM w Ingersoll” – powiedziała Joly, odnosząc się do informacji o zakończeniu produkcji elektrycznego samochodu dostawczego BrightDrop w fabryce w Ingersoll w Ontario.
„Dziś rano rozmawiałam z kanadyjskim prezesem GM, przewodniczącym związku Unifor, który reprezentuje pracowników, a także z premierem Dougiem Fordem i jego ministrem rozwoju gospodarczego Vicem Fedelim. Wspólnie zdecydowaliśmy o utworzeniu nowej grupy reagowania” – poinformowała Joly, zaznaczając, iż jej głównym zadaniem będzie ochrona miejsc pracy w prowincji.
Koncern wyjaśnił, iż decyzja wynika ze słabego popytu na produkt i nie planuje przeniesienia produkcji do innego zakładu.
General Motors wstrzymał działalność w fabryce montażowej CAMI w Ingersoll w kwietniu, jednak pierwotnie zamierzano wznowić produkcję w listopadzie w trybie jednej zmiany.
Przed wstrzymaniem produkcji w zakładzie pracowało około 1200 osób zrzeszonych w związkach zawodowych.
Firma przyznała, iż rynek elektrycznych pojazdów dostawczych rośnie znacznie wolniej, niż prognozowano, a zmiany w przepisach oraz wygasające ulgi podatkowe w Stanach Zjednoczonych dodatkowo pogorszyły sytuację.
Zakład CAMI był pierwszym w Kanadzie obiektem produkującym pojazdy elektryczne w pełnej skali. Otrzymał wsparcie finansowe zarówno od rządu federalnego, jak i od władz Ontario.
