Cały mur na granicy USA z Meksykiem zostanie pomalowany na czarno - taki nietypowy pomysł ma Donald Trump. Według Fakt minister bezpieczeństwa krajowego Kristi Noem poinformowała, iż prezydent chce, by ogrodzenie było gorętsze i jeszcze bardziej utrudniało nielegalną imigrację.
"Tak się stanie konkretnie na prośbę prezydenta, który uważa, iż jeżeli w tutejszych wysokich temperaturach coś zostanie pomalowane na czarno, to będzie jeszcze gorętsze i jeszcze bardziej utrudni ludziom wspinanie się" - powiedziała Noem podczas wizyty na granicy w stanie Nowy Meksyk. Ministra wzięła choćby do ręki wałek malarski, by osobiście pomóc w malowaniu ogrodzenia.
Praktyczne korzyści malowania
Szef straży granicznej Mike Banks podkreślił dodatkowe zalety czarnej farby. Farba będzie też chronić metal przed rdzą, co zwiększy trwałość całej konstrukcji i przyniesie długoterminowe oszczędności.
Ogrodzenie wciąż jest w budowie - rząd federalny wznosi około 800 metrów dziennie. Resort Noem pracuje również nad "infrastrukturą wodną", ponieważ długie odcinki amerykańsko-meksykańskiej granicy o długości około 3200 kilometrów biegną wzdłuż Rio Grande w Teksasie.
Spadające liczby migrantów
Jak podaje CBS, liczba nielegalnych przekroczeń granicy z Meksykiem znacznie spada. W czerwcu zatrzymano podczas próby dostania się do USA od południa tylko nieco ponad 6 tysięcy migrantów - znacznie mniej niż za czasów administracji Joe Bidena, gdy zatrzymywano choćby ponad 6 tysięcy osób dziennie.
Źródła wykorzystane: "Fakt", "PAP", "CBS", "X" Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.