Idę na wybory, bo…

bogatyregion.pl 1 tydzień temu

W Gdańsku zainaugurowano kolejną odsłonę kampanii Nie śpij, bo Cię przegłosują, której celem jest zachęcenie jak największej liczby osób do udziału w wyborach prezydenckich, zaplanowanych na 18 maja. Bo frekwencja to nie tylko liczby – to realny wpływ na przyszłość.

W czwartek, 10 kwietnia o kampanii, podczas konferencji prasowej, mówili przedstawiciele władz województwa, Gdańska oraz przedstawiciele różnych środowisk społecznych.

– Nie śpij, bo Cię przegłosują – to hasło, które ma dla Gdańska szczególne znaczenie. Pochodzi z 1989 roku, kiedy to właśnie stąd – z miasta wolności i solidarności – rozpoczęła się droga do demokratycznych przemian w Polsce. Dziś znów przypominamy sobie, iż każdy głos ma wagę, iż od naszej frekwencji zależy to, w jakim kraju będą dorastały nasze dzieci, w jakim środowisku będą żyć nasi bliscy, czy będziemy mieli silną pozycję w Europie – mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. – W 2023 roku udowodniliśmy, iż potrafimy – Gdańsk osiągnął wtedy rekordową frekwencję 81,5%. Teraz czas powtórzyć ten sukces. Nie chodzi jednak tylko o liczby – chodzi o naszą przyszłość, o wspólnotę, o wartości, które chcemy chronić. Rozmawiajcie z bliskimi, koleżankami, sąsiadami. Zróbmy wszystko, by 18 maja nikt nie zaspał na wybory. Bo jeżeli nie my zdecydujemy, ktoś zrobi to za nas.

Podczas konferencji głos zabrali również przedstawiciele różnych środowisk społecznych, m.in. aktorów

– Chciałbym przywołać słowa Stanisława Wyspiańskiego ze spektaklu Wyzwolenie, które gramy w Teatrze Wybrzeże w reżyserii Jana Klaty. Pada tam zdanie: Musimy coś zrobić, co by od nas zależało, zważywszy, iż dzieje się tak dużo, co nie zależy od nikogo – mówił podczas konferencji Piotr Biedroń, wielokrotnie nagradzany aktor Teatru Wybrzeże. – Choć minęło ponad sto lat, to te słowa wciąż są bardzo aktualne. Wybory to właśnie taki moment, kiedy mamy realny wpływ na to, co się dzieje wokół nas, jaka rzeczywistość nas otacza i kto nami rządzi.

W imieniu młodego pokolenia, głos zabrała Nina Katka, przewodnicząca Młodzieżowego Sejmiku Województwa Pomorskiego:

– W tym roku po raz pierwszy zagłosuję i traktuję to jako ogromny przywilej, ale też odpowiedzialność. Wybory to dla mnie nie tylko akt obywatelski, ale też nowoczesny patriotyzm – szansa, by realnie wpłynąć na naszą przyszłość, edukację, prawa człowieka i bezpieczeństwo. Każdy i każda z nas ma powód, by pójść na wybory – ważne, żeby z tej szansy skorzystać.

Wybory, mają wielką wartość również dla przedsiębiorców, w imieniu których wystąpił Zbigniew Canowiecki, prezes zarządu Pracodawców Pomorza

– Udział w wyborach to dla nas, przedsiębiorców, oczywistość. Potrzebujemy prezydenta, który przywróci ład konstytucyjny, zapewni stabilność i będzie łączył społeczeństwo, bo tylko w warunkach spokoju możliwy jest rozwój gospodarki i wdrażanie innowacji. Głosując, mamy realny wpływ na przyszłość naszego kraju i biznesu.

Wybory, jako święto demokracji mogą być również porównywane do sportów drużynowych, w imieniu sportowców głos zabrał Damian Wleklak, były piłkarz ręczny reprezentacji Polski mężczyzn

– Jako sportowiec wiem, iż każdy element zespołu ma znaczenie – i dokładnie tak samo jest w demokracji. Każdy głos się liczy. Idąc na wybory, dokładamy swoją cegiełkę do wspólnego sukcesu. Dla mnie to także kwestia szacunku – do historii, do ludzi, którzy kiedyś walczyli o wolność i możliwość decydowania o sobie. Dziś chodzę na wybory z moimi synami i rozmawiamy o tym, dlaczego to takie ważne. Zachęcam wszystkich: potraktujmy to jak święto demokracji. Pokażmy, iż zależy nam na tym, co dzieje się w naszym kraju.

Kampania zdobyła w ubiegłym roku międzynarodowe uznanie – otrzymała nagrodę Eurocities 2024 w kategorii „Kreatywne kampanie wyborcze: mobilizacja obywateli”. Gdańsk, pokonując takie miasta jak Zurych i Rotterdam, został doceniony za innowacyjne podejście i skuteczność w budowaniu postaw obywatelskich.

– Cieszę się, iż kampanię Nie śpij, bo Cię przegłosują inaugurujemy właśnie z udziałem młodych ludzi – to pokazuje, iż rośnie nam świadome społeczeństwo obywatelskie. Każdy głos ma znaczenie – to od niego zależy kształt naszej edukacji, przyszłość seniorów, bezpieczeństwo kraju – mówiła Beata Rutkiewicz, wojewoda pomorska. – Jako wojewoda wiem, jak najważniejsze jest to, kto podejmuje decyzje – w sprawach społecznych, zdrowotnych, międzynarodowych. Dlatego zachęcam wszystkich: idźmy na wybory i miejmy wpływ na to, jak będzie wyglądać nasza wspólna przyszłość.

Wybory prezydenckie zaplanowane na 18 maja, to kolejna okazja, by przypomnieć sobie, iż demokracja to nie tylko prawo, ale i odpowiedzialność. Niezależnie od tego, gdzie mieszkamy, jak myślimy i co nas na co dzień dzieli – łączy nas jedno: mamy głos. I możemy go użyć.

Elementem kampanii, który już niedługo będzie widoczny w przestrzeni miejskiej, jest budzik – symbol przypomnienia i mobilizacji. Pojawi się w różnych punktach Gdańska, m.in. w Brzeźnie przy molo, przed budynkiem Rady Miasta, na Juwenaliach czy – w przypadku drugiej tury – w strefie społecznej. Budzik nie tylko odlicza czas do głosowania, ale też przypomina, iż czas decyzji zbliża się nieubłaganie.

– Głosowanie to nie tylko obowiązek obywatelski, ale i prawo do współdecydowania o przyszłości kraju – podkreśla prof. Tomasz Klimczuk z Politechniki Gdańskiej. – Tylko biorąc udział w wyborach, zyskujemy prawo do krytyki, do rozmowy o tym, czy władza wspiera naukę, bezpłatne studia czy rozwój młodych ludzi. Każdy głos ma znaczenie – zwłaszcza gdy ważą się losy przyszłych pokoleń.

Warto także przypomnieć, iż w wyborach prezydenckich nie trzeba głosować w miejscu zameldowania – wystarczy złożyć wniosek o zmianę miejsca głosowania albo odebrać zaświadczenie o prawie do głosowania. Oba rozwiązania dostępne są już od 4 kwietnia. Należy pamiętać, iż pobierając zaświadczenie otrzymamy je automatycznie równie na drugą turę wyborów.

Nie śpij, bo Cię przegłosują to nie kampania jednego sezonu – to długofalowe działanie, które pokazuje, iż Gdańsk wierzy w siłę świadomego obywatelstwa. Dlatego idziemy na wybory. Bo możemy, chcemy, bo to ma znaczenie.

– W czasach, gdy nic nie jest pewne – ani bezpieczeństwo, ani wolność, ani demokracja – jedyną gwarancją ich trwania jest aktywność obywatelska – mówi Jacek Bendykowski, prezes Fundacji Gdańskiej. – Bierność to największe zagrożenie dla demokracji, dlatego po raz kolejny wyruszamy z budzikiem, by przypomnieć: Nie śpij, bo cię przegłosują.

– Na wybory idę, bo nie jest mi wszystko jedno, w jakiej Polsce będę żyć – chcę prezydenta, który podziela wartości wolności i równości – mówił Beata Dunajewska, radna Sejmiku Województwa Pomorskiego. – W dniu głosowania każdy z nas ma realny wpływ na przyszłość kraju – dlatego nie możemy przespać tego momentu.

Paulina Chełmińska
Urząd Miejski w Gdańsku
fot. www.gdansk.pl

Idź do oryginalnego materiału