Spółdzielnie sprawdzą z kim mieszkasz. Ministerstwo chce zmienić przepisy. Szokujące propozycje

Ministerstwo Rozwoju i Technologii szykuje zmiany w ustawie o spółdzielniach mieszkaniowych. Niektóre nowe przepisy budzą spore kontrowersje, szczególnie te dotyczące pełnomocnictw i zameldowania mieszkańców.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Najwięcej wątpliwości wywołuje pomysł, by osoby reprezentujące właścicieli mieszkań na walnych zgromadzeniach były z nimi blisko powiązane. Zgodnie z nowymi zasadami pełnomocnictwo będzie można przekazać jedynie członkom najbliższej rodziny, osobom pozostającym we wspólnym pożyciu lub profesjonalnym pełnomocnikom, czyli adwokatom i radcom prawnym.

Ministerstwo argumentuje, iż nowe rozwiązania ograniczą manipulacje i nieuczciwe praktyki, do których często dochodziło podczas głosowań. Jednak prawnicy i eksperci ostrzegają, iż przepisy mogą prowadzić do absurdów, ponieważ wymagają od pełnomocnika stałego zameldowania w mieszkaniu osoby, którą reprezentują. Nie wiadomo, jak osoby takie miałyby udowadniać swoje relacje? Pokazanie dowodów, zdjęć czy dowodu meldunku?

Eksperci zwracają uwagę, iż wiele osób mieszka bez formalnego zameldowania. Nowy przepis może więc wykluczyć ich z możliwości reprezentowania bliskich podczas walnych zgromadzeń spółdzielni. Krytycy podkreślają, iż konieczność meldunku narusza prywatność mieszkańców i może prowadzić do nadużyć.

Ponadto nowelizacja zniesie możliwość głosowania zdalnego, wprowadzonego jeszcze w okresie pandemii. W praktyce oznacza to, iż członkowie spółdzielni będą musieli stawić się osobiście na zgromadzeniach. Zdaniem przedstawicieli spółdzielni to krok wstecz, który utrudni wielu osobom aktywny udział w życiu spółdzielni.

Z kolei Ministerstwo przekonuje, iż nowe regulacje mają na celu uporządkowanie sytuacji w spółdzielniach. Podkreśla też, iż nowelizacja wprowadzi możliwość szybszego uzyskania prawa własności do lokali spółdzielczych, co zdaniem urzędników przyniesie korzyści wielu osobom czekającym latami na własnościowe prawo do lokalu.

Ostateczny kształt nowych przepisów wciąż nie jest przesądzony, ale już teraz wiadomo, iż wywołają one burzliwą debatę wśród mieszkańców i ekspertów prawa mieszkaniowego.