Kielecka rada miasta wyraziła zgodę na zawarcie porozumienia władz miasta z grupą inwestorów chcących wybudować kompleks budynków wielomieszkaniowych w rejonie ul. Hauke-Boska. Deweloperzy planują utworzenie w tym miejscu choćby 1 tys. mieszkań. W zamian deklarują zagospodarowanie terenu glinianek na Wietrzni.
Trzy projekty uchwał dotyczące poszczególnych części inwestycji towarzyszącej były związane z wnioskami przygotowanymi przez trzy firmy. Jednak inwestowaniem w tym miejscu są zainteresowane cztery firmy: Hauke-Bosaka 7 Sp. z.o.o., Green View, Wojdak oraz jeden z inwestorów, którego wnioski o lokalizację inwestycji w trybie lex deweloper na tym terenie były już kilkukrotnie poddawane konsultacjom społecznym.
Inwestorzy w rejonie glinianek na Wietrzni chcą stworzyć sieć ścieżek pieszych, miejsca wypoczynku i rekreacji, plażę, pomosty, siedziska czy strefę gastronomiczną dla foodtrucków i pod organizację pikników.
Przeciwnikiem przedstawionych propozycji był Michał Płatek. Radny klubu Prawa i Sprawiedliwości uważa, iż proponowane inwestycje towarzyszące są nieadekwatne do planowanej zabudowy wielomieszkaniowej. Jednocześnie zwraca uwagę, iż inwestorzy nie mają na razie wypracowanej wspólnej koncepcji tego, co chcą wybudować przy ul. Hauke-Bosaka.
– Porównując to do innych „lexów”, które ostatnio procedowaliśmy, np. wniosek w rejonie ul. Zagnańskiej i Łódzkiej, czyli urządzenie plaży przy zalewie kieleckim. Jest to o wiele mniejsze przedsięwzięcie. Z kolei nakłady na inwestycję towarzyszącą są podobne. Dlatego myślę, iż deweloperzy mogliby dać od siebie nieco więcej – ocenia.
– Na razie mówimy tylko o gliniance na Wietrzni. Natomiast cały teren tamtejszego rezerwatu powinien być bardziej doinwestowany. jeżeli deweloperzy np. pomyśleć nad dodatkowym oświetleniem wokół rezerwatu – dodaje Michał Płatek.

Plany deweloperów pozytywnie ocenił Michał Piasecki. Przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej jest zdania, iż inwestycje proponowane przez deweloperów są szansą na zagospodarowanie tej części miasta.
– Mogą pojawić się alejki, mini plaża, czy pomosty. Możemy też ten teren otworzyć dla większej liczby mieszkańców. Szczególnie niepełnosprawnych, czy osób z ograniczoną mobilnością lub rodziców z dziećmi w wózkach. Wietrznia jest piękna, a taka inwestycja może jedynie podnieść atrakcyjność tego obszaru, jak i Kielc jako dobrego miejsca do życia – przekonuje.
– Liczę na to, iż deweloperzy porozumieją się w kwestii pozostałych inwestycji. Nie mówimy jedynie o zielonych projektach, ale też drogach. To m.in. przebudowa ul. Karskiego, skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną na ul. Pileckiego, czy połączenie ul. Hauke-Bosaka dodatkowym zjazdem do ul. Pileckiego przez istniejącą pętlę autobusową. Wskazywaliśmy też na potrzebę powstania dojścia pieszego z ul. Tarnowskiej, tak aby ten teren był jak najbardziej dostępny – podkreśla Michał Piasecki.
Inwestorzy deklarują także, iż w przypadku odrzucenia jednego z wniosków pozostałe firmy wezmą na siebie obowiązek wykonania brakującej części inwestycji towarzyszącej. Jaka będzie wysokość planowanej zabudowy i docelowa liczba budynków wielomieszkaniowych? To nie zostało jeszcze doprecyzowane. Deweloperzy zapewniają jednak, iż po uzyskaniu zgody na lokalizację inwestycji wielorodzinnej w trybie ustawy lex deweloper prace przy inwestycji towarzyszącej zostaną rozpoczęte od razu. Jej wartość została oszacowana na 1,7 mln zł.
Ostatecznie projekty uchwał uzyskały akceptacje 17 radnych. Przeciw głosowało 5 osób.





