

Andrzej Duda w niedzielę pojawił się na konwencji Karola Nawrockiego w Łodzi. Prezydent RP wprost przyznał, iż w nadchodzących wyborach odda głos na kandydata PiS. Tym samym postąpił wbrew swoim wcześniejszym deklaracjom, iż nie będzie angażował się w kampanię wyborczą.
Zachowanie Dudy nie spodobało się Joannie Senyszyn. Kandydatka na prezydenta na antenie Polsat News przyznała jednak, iż ten ruch może „trochę pomóc” Nawrockiemu. — To, iż prezydent Duda popiera w tej chwili Karola Nawrockiego, pokazuje, iż nigdy nie był prezydentem wszystkich Polaków. Popiera swoją opcję, wbrew temu, co obiecywał. Ale do tego się przyzwyczailiśmy — mówiła Senyszyn.
Senyszyn komentuje decyzję Dudy. Uderza w Nawrockiego. „Fatalny”
Kandydatka na prezydenta podkreślała też, iż Nawrocki w sondażach w dalszym ciągu nie ma poparcia na takim poziomie jak PiS. — W związku z tym, taki gest ze strony prezydenta pewnie część z tych niezdecydowanych zwolenników PiS-u do niego przyciągnie, ale to będzie wciąż za mało. To jest fatalny kandydat — stwierdziła.
Senyszyn wspominała przy tym o „szemranych znajomościach” szefa IPN. Jej zdaniem kandydat PiS „absolutnie nie nadaje się na prezydenta”.
O zmianie zdania Dudy w sprawie poparcia dla Nawrockiego na antenie TVN24 wypowiedział się minister głowy państwa Marcin Mastalerek. Jak stwierdził, prezydent „jest konsekwentny, ale zmieniły się okoliczności”. — Dziś Andrzej Duda, wspierając jednego z kandydatów, Karola Nawrockiego, tak naprawdę wspiera ostatnie 10 lat prezydentury — mówił.