Kamala Harris reaguje na zamieszki. „Niebezpieczna eskalacja”

news.5v.pl 7 godzin temu

„Tak jak wielu Amerykanów jestem oburzona tym, co obserwujemy na ulicach naszego miasta” — napisała w serwisie X pochodząca z Kalifornii Harris. Według niej wysłanie do L.A. przez Trumpa Gwardii Narodowej to „niebezpieczna eskalacja, mająca na celu wywołanie chaosu”.

Decyzja Trumpa oraz ostatnie obławy przeprowadzone przez Urząd ds. Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) w Południowej Kalifornii i w innych częściach kraju to „część okrutnego, wykalkulowanego planu, mającego na celu zasianie paniki i podziałów”.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Protesty w Los Angeles

Harris, która w ubiegłorocznych wyborach była kandydatką Demokratów na prezydenta i przegrała z Trumpem, oceniła, iż działania administracji nie są prowadzone na rzecz bezpieczeństwa, ale po to by „siać strach”.

Napisała też, powołując się na policję L.A, gubernatora Kalifornii i burmistrzynię Los Angeles, iż demonstracje w obronie migrantów są „w większości pokojowe”.

W odpowiedzi na protesty przeciwko obławom na imigrantów prezydent Trump w sobotę zarządził wysłanie do Los Angeles 2 tys. członków Gwardii Narodowej. Następnego dnia rano Dowództwo Północne USA poinformowało o rozlokowaniu w L.A. ok. 300 gwardzistów.

Niedziela to trzeci dzień protestów, które wybuchły po zatrzymaniu 44 imigrantów przez agentów ICE w Los Angeles. W mieście dochodzi do starć między służbami a protestującymi. Jak podał „New York Times”, w hrabstwie Los Angeles trwa kilka akcji protestu, a jedna z największych z nich odbywa się w centrum L.A. Kolejne demonstracje mają odbyć się w nocy i w poniedziałek.

Idź do oryginalnego materiału