Kanada nakłada większe cła na chińską stal

Kanada podejmuje działania mające na celu wzmocnienie krajowego przemysłu stalowego w obliczu trwającej globalnej wojny handlowej prezydenta USA Donalda Trumpa, wprowadzając nowe cła wymierzone w Chiny i inne kraje na całym świecie.

Podczas wizyty w stalowani w Hamilton w środę premier Mark Carney poinformował, iż cała stal pochodząca z Chin będzie objęta wyższymi taryfami celnymi, a na stal importowaną spoza USA powyżej nowo ustanowionych kwot zostaną nałożone cła w wysokości 50 procent.

Wizyta ma miejsce ponad miesiąc po tym, jak Trump podniósł cła na stal i aluminium z 25 do 50 procent, ale Kanada przez cały czas nie zmieniła ceł odwetowych na niektóre amerykańskie produkty stalowe i aluminiowe, które obowiązują od wiosny.

Carney powiedział, iż nowe kanadyjskie cła zaczną obowiązywać do końca lipca i będą obejmować 25 proc. cła na wszystkie produkty stalowe zawierające metal topiony i wylewany w Chinach.

Premier stwierdził, iż zagraniczni konkurenci „niesprawiedliwie korzystają” z polityki nierynkowej. Może to dotyczyć firm eksportujących produkty po niższych cenach niż te, które stosują na rynku krajowym, co jest praktyką znaną jako dumping stali.

Catherine Cobden, dyrektor generalna Kanadyjskiego Stowarzyszenia Producentów Stali, powiedziała, iż Chiny w „rażący” sposób wykorzystują nadwyżkę mocy produkcyjnych.

„Kanada bezpośrednio atakuje globalne nadwyżki mocy produkcyjnych stali i, szczerze mówiąc, ma silną pozycję, która, moim zdaniem, spotka się z uznaniem na całym świecie. To coś, czego choćby Stany Zjednoczone jeszcze nie zrobiły” – powiedziała w wywiadzie dla The Canadian Press.

Związek zawodowy United Steelworkers stwierdził, iż oświadczenie Carneya odzwierciedla „wielki sukces pracowników”.

Marty Warren, dyrektor krajowy USW, powiedział w oświadczeniu, iż zwiększenie wykorzystania kanadyjskiej stali w krajowym przemyśle będzie korzystne dla miejsc pracy, środowiska i odporności łańcucha dostaw.

Carney stwierdził, iż na rynkach stali następuje „fundamentalna zmiana”, częściowo z powodu wojny handlowej Trumpa i nieuczciwej konkurencji – czyli dumpingu – stosowanego przez inne kraje. Dodał, iż kanadyjski przemysł stalowy będzie jednym z najbardziej dotkniętych tymi zmianami, ponieważ jest jednym z najbardziej otwartych na import stali na świecie.

„Będziemy przez cały czas konstruktywnie pracować nad porozumieniem, ale musi to być porozumienie korzystne dla Kanadyjczyków i kanadyjskich pracowników. Jednym z powodów, dla których nie mamy porozumienia, jest to, iż nie jest ono jeszcze gotowe” – powiedział.

Premier dodał, iż Kanada stara się o uwzględnienie w negocjacjach ze Stanami Zjednoczonymi porozumienia w sprawie eksportu drewna iglastegor.