Mentzen ociepla klimat...

niepoprawni.pl 7 godzin temu

Glo­bal­ne ocie­ple­nie to fakt na­uko­wy. Wpływ na to czło­wie­ka też na­uka do­brze uza­sad­nia, choć są w tej kwe­stii spo­ry. Dys­kurs na­uko­wy ty­czy się te­go, w ja­ki­ch pro­por­cja­ch na zmia­ny kli­ma­tycz­ne ma­ją wpływ zja­wi­ska ko­smicz­ne a w ja­ki­ch ży­cie bio­lo­gicz­ne. Nie ule­ga żad­nej wąt­pli­wo­ści, iż ży­cie bio­lo­gicz­ne zmie­nia kli­mat — w ogó­le at­mos­fe­rę z dzi­siej­szym skła­dem wy­two­rzy­ło. Spór do­ty­czy te­go, w ja­kim pro­cen­cie sam czło­wiek bie­rze w tym udział, nie­mniej ja­kiś bie­rze.

  Pro­blem po­li­tycz­ny z kli­ma­ty­zmem to nie spór o to, czy są zmia­ny kli­ma­tycz­ne i w ja­ki spo­sób czło­wiek na nie wpły­wa, ale ja­kie po­li­tycz­ne środ­ki się po­dej­mu­je, by z tym wal­czyć.

  Je­śli bę­dzie­my prze­czyć zmia­nom kli­ma­tycz­nym i te­mu, iż czło­wiek ma na to ja­kiś wpływ, to już prze­gra­li­śmy. Na­uce nie ma sen­su prze­czyć. Wal­czyć trze­ba z tą ich idio­tycz­ną dia­gno­zą, iż trze­ba w ra­ma­ch wal­ki re­du­ko­wać emi­sję CO₂.

  Eko­ter­ro­ry­ści po­wie­dzą: trze­ba re­du­ko­wać CO₂, a my w ri­po­ście po­wie­my: ale nie ma żad­ny­ch zmian kli­ma­tycz­ny­ch. To prze­gra­my — zdru­zgo­ta­ją nas po­praw­ny­mi ba­da­nia­mi na­uko­wy­mi, po czym wy­cią­gną błęd­ny wnio­sek lo­gicz­ny: a więc mie­li­śmy ra­cję, trze­ba re­du­ko­wać emi­sję CO₂. I się nie wy­bro­ni­my. Dla­te­go to­tal­ną głu­po­tę je­st prze­czyć zmia­nom kli­ma­tu i prze­czyć wpły­wo­wi ży­cia bio­lo­gicz­ne­go, w tym czło­wie­ka, na to. Bo nie w tym tkwi isto­ta prze­krę­tu kli­ma­tycz­ne­go.

  Sła­wo­mir Ment­zen słusz­nie przy­znał, iż glo­bal­ne ocie­ple­nie je­st fak­tem i w istot­nej czę­ści wy­ni­ka z dzia­łal­no­ści czło­wie­ka. Jed­nak­że pod­kre­ślił, iż Pol­ska, ma­jąc zni­ko­my udział w świa­to­wej emi­sji CO₂, nie po­win­na po­no­sić żad­ny­ch kosz­tów zwią­za­ny­ch z re­duk­cją emi­sji, któ­re ha­mu­ją roz­wój go­spo­dar­czy kra­ju. Kraj roz­wi­nię­ty le­piej so­bie po­ra­dzi z wszel­ki­mi ka­ta­stro­fa­mi. Za­mia­st te­go su­ge­ru­je, iż roz­wią­za­nia tech­no­lo­gicz­ne, ta­kie jak roz­wój ener­ge­ty­ki ją­dro­wej, bę­dą bar­dziej efek­tyw­ne w wal­ce ze zmia­na­mi kli­ma­tycz­ny­mi.​

  W 2024 ro­ku, pod­czas in­au­gu­ra­cji kam­pa­nii Kon­fe­de­ra­cji do Par­la­men­tu Eu­ro­pej­skie­go, Ment­zen skry­ty­ko­wał po­li­ty­kę kli­ma­tycz­ną Unii Eu­ro­pej­skiej, na­zy­wa­jąc ją „sza­leń­czą” i wska­zu­jąc, iż pro­wa­dzi ona do sta­gna­cji go­spo­dar­czej Eu­ro­py. Zwró­cił uwa­gę, iż UE sta­je się „skan­se­nem go­spo­dar­czym i na­uko­wym” w po­rów­na­niu do dy­na­micz­nie roz­wi­ja­ją­cy­ch się go­spo­da­rek USA i Chin.​

  Choć Ment­zen sam rzad­ko uży­wa ter­mi­nu „re­li­gia kli­ma­ty­zmu”, je­st on po­wszech­nie sto­so­wa­ny przez in­ny­ch po­li­ty­ków Kon­fe­de­ra­cji, ta­ki­ch jak Wi­told Tu­ma­no­wi­cz czy Ja­cek Wilk. Uży­wa­ją go, aby skry­ty­ko­wać po­li­ty­kę kli­ma­tycz­ną UE, przed­sta­wia­jąc ją ja­ko ide­olo­gicz­ną i ode­rwa­ną od re­aliów go­spo­dar­czy­ch. Na przy­kład, Tu­ma­no­wi­cz stwier­dził, iż „re­li­gia kli­ma­ty­zmu” nie idzie w pa­rze z do­brem pol­skiej go­spo­dar­ki.​

  Ment­zen uzna­je re­al­no­ść zmian kli­ma­tycz­ny­ch i ich an­tro­po­ge­nicz­ne źró­dła, ale sprze­ci­wia się po­li­ty­kom kli­ma­tycz­nym, któ­re je­go zda­niem mo­gą za­szko­dzić pol­skiej go­spo­dar­ce. On po pro­stu ga­da dy­plo­ma­tycz­nie, by zgar­niać jak naj­szer­szy elek­to­rat, dla­te­go uni­ka skraj­ny­ch okre­śleń.

  Pó­ki rzą­dził Ja­nu­sz Kor­win-Mik­ke, wol­no­ściow­cy nie wy­cho­dzi­li po­nad 3%, a od kie­dy ster prze­jął Ment­zen do­cho­dzi­my do 15%. Ment­zen wresz­cie zro­zu­miał, na czym po­le­ga mar­ke­ting po­li­tycz­ny. A Kor­win, a za nim Grze­go­rz Braun, to over­to­ni­ści, ni­gdy po­wy­żej 3% nie wyj­dą. A by wal­czyć z le­wac­ki­mi głu­po­ta­mi, to je­st ko­niecz­ne, bo trze­ba uzy­skać spraw­czo­ść po­li­tycz­ną — bez niej nie zwal­czy­my tej idio­tycz­ne "re­li­gii kli­ma­ty­zmu".

Grzegorz GPS Świderski
]]>https://t.me/KanalBlogeraGPS]]>
]]>https://Twitter.com/gps65]]>

Idź do oryginalnego materiału