Microsoft zastępuje Apple w kategorii – najcenniejsza firma

1 tydzień temu

Apple straciło tytuł najbardziej wartościowej firmy na giełdzie, ponieważ inwestorzy obawiają się konsekwencji, jakie dla firmy produkującej iPhone’y będą miały cła nałożone przez prezydenta Donalda Trumpa na Chiny. Akcje Apple straciły w ostatnich dniach ponad jedną piątą swojej wartości. Microsoft został we wtorek numerem jeden na giełdzie Olympus z wartością rynkową wynoszącą około 2,64 biliona dolarów (2,4 biliona euro). Apple pozostało w tyle z wynikiem nieco poniżej 2,6 biliona dolarów.

Większość iPhone’ów jest produkowana w Chinach. jeżeli zsumujemy wszystkie cła wprowadzone przez administrację Trumpa, import z Chińskiej Republiki Ludowej do USA będzie od środy objęty cłami w wysokości 104 procent. Apple chce teraz początkowo dostarczać iPhone’y z Indii do USA, podczas gdy dyrektor generalny Tim Cook (64) stara się uzyskać zwolnienie z taryf, napisał Wall Street Journal. Jak podano, powołując się na dobrze poinformowane źródła, sytuacja jest przez cały czas zbyt niejasna, aby można było zmienić długoterminowe inwestycje w łańcuchy dostaw. Trump nałożył 27-procentowe cło na towary z Indii.

„Dlaczego nie budować w USA?”

Tymczasem przesłanie z Białego Domu jest jednoznaczne: Apple mogłoby po prostu produkować w USA iPhone’y na rynek amerykański. „Dlaczego budują to wszystko w Chinach? Dlaczego nie robią tego tutaj?” Sekretarz handlu Trumpa Howard Lutnick (63) pytał kilka tygodni temu.

W odpowiedzi na zarzut, iż między innymi siła robocza w Chinach jest tańsza, Lutnick odparł: „Teraz są roboty, które potrafią to zrobić”. W USA stworzy to „miliony i miliony” miejsc pracy – na przykład dla pracowników budowlanych i mechaników, którzy będą konserwować roboty. Na koniec Lutnick z entuzjazmem stwierdził: „Armia milionów i milionów ludzi wkręcających maleńkie śrubki, aby produkować iPhone’y – to właśnie przybywa do Ameryki.

iPhone z USA – za 3500 dolarów?

Eksperci branżowi, którzy znają łańcuchy dostaw Apple, gwałtownie rozprawiają się z takimi spekulacjami. Analityk Dan Ives z firmy inwestycyjnej Wedbush ostrzega, iż ​​gdyby Apple wytwarzało swoje iPhone’y w fabryce w Zachodniej Wirginii albo New Jersey, cena urządzenia wyniosłaby 3500 dolarów. Ives oszacował w CNN, iż gdyby firma przeniosła do USA zaledwie 10 procent swojego łańcucha dostaw, kosztowałoby ją to trzy lata i 30 miliardów dolarów.

Ekspert ds. rynku podkreślił, iż żadna inna firma nie ucierpiała tak dotkliwie z powodu ceł Trumpa. „To może zmienić przyszłość Apple”. Analityk Needham, Laura Martin, powiedziała w wywiadzie dla CNBC, iż Apple potrzebowało około trzech lat, aby przenieść 14 procent produkcji iPhone’ów do Indii. Martin zakłada również, iż firma będzie starała się utrzymać ceny na niezmienionym poziomie dla klientów końcowych w USA.

20 lat inwestycji w Chinach

Według eksperta ds. rynku Craiga Moffetta z Moffett Nathanson, Apple „nie zareagowało dobrze” na cła. Firma zainwestowała 15–20 lat w budowę obecnych łańcuchów dostaw – „i po prostu nie da się tego powtórzyć nigdzie indziej”. Nie chodzi o wylewanie cementu pod fabrykę w USA i zamawianie robotów, ponieważ sam rynek pracy w USA nie zapewnia niezbędnych kwalifikacji i liczby pracowników, argumentował Moffett w CNBC.

Rzeczniczka Trumpa Karoline Leavitt (27) powiedziała we wtorek, iż prezydent „absolutnie” wierzy, iż Apple może produkować iPhone’y w USA. Trump uważa, iż ​​Stany Zjednoczone z pewnością dysponują zasobami i siłą roboczą, aby tego dokonać.
Idź do oryginalnego materiału