Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiada kolejną zmianę, która może znacząco wpłynąć na codzienne funkcjonowanie uczniów w szkołach. Projekt budzi emocje, a jego założenia mają odpowiedzieć na jeden z najczęściej poruszanych problemów w środowisku oświatowym. Resort nie tylko przygotował konkretne przepisy, ale też wskazuje, kiedy dokładnie nowe rozwiązania mogą wejść w życie.

Fot. Warszawa w Pigułce
Ministerstwo Edukacji Narodowej chce wprowadzić do szkół istotną zmianę, która ma realnie wpłynąć na codzienne życie uczniów. Chodzi o możliwość wprowadzenia całkowitego zakazu korzystania z telefonów komórkowych na terenie placówek oświatowych. Nowe przepisy mają trafić do Sejmu już w lipcu i – jak zapowiada MEN – wejdą w życie w trakcie roku szkolnego 2025/2026.
Zakaz z mocnym wsparciem ustawowym
Wiceministra edukacji Katarzyna Lubnauer ujawniła, iż projekt ustawy dotyczący zakazu używania telefonów przez uczniów jest już gotowy. Dokument przeszedł wewnętrzny proces w resorcie i został wpisany do wykazu prac legislacyjnych rządu. Główne założenie? Dyrektorzy szkół zyskają jasne i jednoznaczne podstawy prawne, by zakazać uczniom korzystania z telefonów komórkowych na terenie szkoły.
Dziś takie decyzje podejmowane są na poziomie wewnętrznych statutów szkół, co – jak wskazuje Lubnauer – nie zawsze daje wystarczającą siłę przepisom. Nowe rozwiązanie ma wzmocnić pozycję dyrektorów i ułatwić egzekwowanie zakazu.
Wyjątki i uzasadnienie zakazu
Choć projekt przewiduje szeroki zakaz korzystania ze telefonów, nie obejmie on wszystkich uczniów. Uczniowie, którzy potrzebują telefonu ze względów zdrowotnych, np. do monitorowania poziomu cukru przy cukrzycy, będą mogli dalej z nich korzystać. Ministerstwo podkreśla, iż celem przepisów nie jest utrudnianie życia, ale przeciwdziałanie uzależnieniu dzieci od ekranów.
Lubnauer powołała się na badania zawarte w raporcie „Internet dzieci”, z których wynika, iż młodzi ludzie spędzają w sieci średnio 4,5 godziny dziennie. Nowe przepisy mają być odpowiedzią na ten niepokojący trend i elementem szerszego programu profilaktyki uzależnień cyfrowych.
Nie tylko zakaz – także edukacja
MEN stawia także na edukację zdrowotną. W programach szkolnych ma się pojawić więcej treści dotyczących uzależnień od internetu, higieny cyfrowej i zagrożeń płynących z nadmiernego korzystania z sieci. Zmiany mają dotyczyć nie tylko uczniów, ale także ich rodziców – to oni często nie zdają sobie sprawy ze skali problemu.
Choć projekt ustawy może budzić kontrowersje, MEN przekonuje, iż nie chodzi o zakazy dla samych zakazów. To reakcja na realne zjawisko, z którym od lat mierzą się nauczyciele, wychowawcy i pedagodzy. Ostateczny kształt przepisów poznamy po wakacjach – wszystko wskazuje na to, iż telefony w szkołach mogą niedługo zniknąć z sal lekcyjnych na dobre.