Inwestycja za 13 milionów nie działa tak, jak powinna. Przed Zamkiem znów słychać dźwięk pił i szlifierek. Przebudowa dziedzińca przy ul. Św. Marcin zakładała, iż w miejscu parkingu powstanie miejsce odpoczynku z sadzawką otoczoną drzewami. Inwestycję zakończono w marcu. Od tego czasu oczko wodne było uruchomione przez ponad 10 dni. Przedstawicielka Centrum Kultury Zamek argumentuje, iż to efekt chłodnej wiosny, a radny z PiS pyta prezydenta
o wyjaśnienia.