Nad Półwysep Iberyjski nadciągnęła kolejna fala upałów. W najbliższych dniach temperatury w wielu regionach przekroczą 40°C, a w lasach panuje najwyższy stopień zagrożenia pożarowego. Urlop w Hiszpanii może nie być w tej chwili najlepszym pomysłem – tamtejsze Ministerstwo Zdrowia ostrzega przed wysokim ryzykiem.
Gorące powietrze nad południową Europą
W ciągu weekendu nad Półwysep Iberyjski przywędrował wyż, który przyniósł temperatury o 5-10°C wyższe od średniej z wielolecia. Hiszpańska agencja meteorologiczna Aemet przewiduje, iż trudna sytuacja utrzyma się co najmniej do końca tygodnia. Dla wielu regionów w środkowej, zachodniej i południowej części kraju wydano najwyższy, pomarańczowy alarm ostrzegawczy. Według Aemet jeszcze dziś temperatura w wybranych miejscowościach Andaluzji i Estremadury sięgnie 42°C, a ok. 40°C wskażą termometry w Galicji i Kastylii-La Manchy.
Upały prognozuje również portugalski instytut IPMA. W okręgach Braga, Bragança Viana do Castelo i Vila Real najwyższe temperatury mogą sięgnąć 39-41°C, bez nadziei na orzeźwiający deszcz. Nieco tylko chłodniej będzie we Francji, gdzie krajowe służby meteorologiczne Meteo France przewidują do 38°C na południowym zachodzie oraz w Dolinie Rodanu.
Urlop w Hiszpanii może okazać się przekleństwem
Hiszpańskie media donoszą, iż upały dają się we znaki przede wszystkim mieszkańcom biedniejszych dzielnic. Dziennik El Pais pisze dziś: stolica wrze z temperaturami sięgającymi 42°C. Południowy Madryt to powoli rozgrzewający się kocioł. Pośród nieocienionych, ceglanych bloków i pozbawionych roślinności ulic temperatura jest o trzy stopnie wyższa niż w pozostałej części miasta. Mowa o dzielnicy San Cristóbal, która uważana jest za czwartą najbiedniejszą w całej Hiszpanii.
Nic dziwnego, iż wielkich miastach otwierane są tzw. strefy chłodzenia, gdzie obywatele nieposiadający klimatyzacji mogą znaleźć chwilę wytchnienia. Nie rozwiązują one jednak problemu upalnych nocy i skutków zdrowotnych związanych z długotrwałymi upałami.
Prof. Kim Meidenbauer z Washington State University twierdzi, iż oprócz typowych dolegliwości fizjologicznych, takich jak odwodnienie czy udar cieplny, wysokie temperatury wpływają negatywnie na stan psychiczny, pogłębiając istniejące już zaburzenia. Jej zdaniem jedyny sposób, by zneutralizować ryzyko, to nie wychodzić na zewnątrz do zachodu słońca. Nie jest to jednak idealny pomysł na urlop w Hiszpanii.
Pożary sieją spustoszenie, nie brakuje podpaleń
Wymarzone wakacje popsuć mogą również pożary. W 5 regionach północnej Portugalii od wczoraj obowiązuje najwyższy poziom zagrożenia pożarowego. Zakazane jest wchodzenie do lasu, palenie ognia, jak również prace z ciężką maszynerią, o czym poinformowała Maria Lúcia Amaral, portugalska minister spraw wewnętrznych.
Te obostrzenia są wynikiem trudnych doświadczeń z minionego tygodnia. Ponad 1,8 tys. strażaków przez kilka dni walczyło z ogniem, który wybuchł jednocześnie w trzech lokalizacjach: w Ponte da Barca, Arouca i Penamacor. W piątek ewakuowano dwie wioski, a co najmniej 19 osób doznało obrażeń.
Wysokie ryzyko dotyczy również Hiszpanii, gdzie w sobotę w Galicji spłonęło 570 ha lasów. Niestety, oprócz zaprószenia ognia wywołanego awarią linii wysokiego napięcia, zdaniem władz najprawdopodobniej doszło również do kilku umyślnych podpaleń. Hiszpański minister ds. obszarów wiejskich, Maria Jose Gomez zaapelował do obywateli o odpowiedzialne zachowanie, podkreślając, iż mamy do czynienia z nasileniem aktów podpaleń, ok. 50 ostrzeżeń dziennie, a warunki pogodowe nie pomagają.
Mimo iż polskie lato póki co nie rozpieszcza, wakacje na Mazurach lub nad Bałtykiem mogą okazać się bezpieczniejsze i przyjemniejsze niż urlop w Hiszpanii czy Portugalii.