
Podczas konferencji prasowej w Sejmie poseł Piotr Uruski wspólnie z posłami Michałem Wójcikiem, Kacprem Płażyńskim i Michałem Kowalskim zaprezentowali projekt ustawy o czasowym zakazie wjazdu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dla obywateli tzw. państw trzecich – czyli państw spoza Unii Europejskiej.
Projekt zakłada upoważnienie Rady Ministrów do wydania rozporządzenia, w którym wskazane zostaną konkretne kraje, z których obywatele dopuszczają się nielegalnego przekraczania granicy Polski. Nowa regulacja ma umożliwić rządowi szybką i zdecydowaną reakcję w sytuacji zagrożenia, bez konieczności każdorazowego przechodzenia przez pełen proces legislacyjny.
Poseł Uruski: „Nielegalna migracja to dziś największe wyzwanie”
Podczas konferencji poseł Piotr Uruski zwrócił uwagę na skalę problemu, z jakim walczy w tej chwili Polska:
– Nielegalna migracja to dziś największe wyzwanie, przed którym stoi państwo polskie. Niestety obecny rząd wywiesił białą flagę – nie radzi sobie z tą sytuacją. Dobrze, iż są obywatele, ruchy społeczne jak Ruch Obrony Granic, i ludzie, którzy biorą sprawy bezpieczeństwa we własne ręce – mówił parlamentarzysta z Sanoka.
W swoim wystąpieniu poseł odniósł się również do tragicznych wydarzeń z Torunia, gdzie – jak informują media – 24-letni obywatel Wenezueli zaatakował i śmiertelnie ranił młodą Polkę.
– To właśnie takie dramaty pokazują, jak wielką cenę płacą niewinni ludzie za brak działań państwa. W Toruniu odbył się marsz pamięci i sprzeciwu – uczestniczyło w nim ponad 10 tysięcy osób. Mam nadzieję, iż więcej takich marszów w Polsce nie będzie musiało się odbywać. Ale żeby tak się stało, potrzebujemy skutecznych narzędzi prawnych – zaznaczył Uruski.
Ustawa ma ułatwić eliminowanie zagrożeń
Projekt ustawy zaprezentowany przez Michała Wójcika ma – zdaniem posłów – umożliwić sprawne i szybkie eliminowanie z terytorium Polski osób, które nielegalnie przedostały się na nasz teren, często z pomocą służb niemieckich.
– Jeśli ci ludzie wtargną do Polski, to nie będziemy mogli się ich później pozbyć. Będziemy obciążeni nimi na całe lata, na pokolenia. To realne zagrożenie dla bezpieczeństwa – podkreślał poseł z Podkarpacia.
O pół miliona podpisów w sprawie referendum
Poseł przypomniał również, iż Prawo i Sprawiedliwość od dłuższego czasu prowadzi ogólnopolską zbiórkę podpisów pod referendum ws. nielegalnej migracji.
– Już teraz zebrano około 500 tysięcy podpisów. To jasny sygnał, iż obywatele nie chcą być bierni wobec tej sytuacji. Zachęcam każdego, kto może, by włączył się w tę akcję i również złożył podpis – zaapelował Uruski.
Co dalej z ustawą?
Projekt trafi do dalszych prac w Sejmie. Posłowie apelują o szybkie procedowanie ustawy i zapewniają, iż to nie jest działanie przeciwko komukolwiek, ale krok w stronę bezpieczeństwa Polaków.
fot. arch. prywatne