Prasa we Francji, komentując wynik wyborów prezydenckich w Polsce, spodziewa się osłabienia Trójkąta Weimarskiego, a także mniejszego zaangażowania Polski w UE. W ocenie „Le Figaro” zwycięstwo Karola Nawrockiego jest w pewnej mierze zwycięstwem prezydenta USA Donalda Trumpa.
Sukces Nawrockiego „jest nieco zwycięstwem Donalda Trumpa. Po raz pierwszy ruch MAGA (Make America Great Again) może rościć sobie sukces w swej ofensywie, by zaważyć na zwycięstwie w wyborach w Europie” – pisze „Le Figaro”. Dziennik wymienia wybory parlamentarne w Niemczech i prezydenckie w Rumunii i ocenia, iż w przypadku Polski „tym razem republikańska administracja amerykańska może cieszyć się z głosowania wyborców w Polsce, podzielonych, jak nigdy”.
Rezultat głosowania „może zakwestionować zaangażowanie” Polski w Unii Europejskiej i „wsparcie dla Ukrainy”, a także „wpłynąć na rolę kraju wewnątrz NATO” – ocenia „Le Figaro”. Dodaje, iż przyszłość współpracy Polski, Niemiec i Francji w ramach Trójkąta Weimarskiego „jest w zawieszeniu”.
Kraje europejskie „widzą, jak oddala się nadzieja na Polskę zaangażowaną na scenie europejskiej” – ocenia „Le Monde” w artykule na stronie internetowej. Zdaniem dziennika po wyborach parlamentarnych w Polsce w 2023 roku przywódcy europejscy „od Paryża do Berlina, poprzez Madryt i Brukselę” zapowiadali „wielki powrót Warszawy na scenę europejską”. Zwycięstwo Karola Nawrockiego „tłumi te nadzieje, w czasie, gdy Unia Europejska – pomiędzy wojną na Ukrainie i powrotem Donalda Trumpa do Białego Domu – stoi wobec wielkich wyzwań geopolitycznych” – dodaje gazeta.
Według „Le Monde” w Polsce, „kraju bardzo przywiązanym do relacji z USA, Karol Nawrocki broni uprzywilejowanej relacji z Trumpem, podczas gdy Donald Tusk przyznaje się do pewnego dystansu wobec amerykańskiego prezydenta, który chce zbliżyć się do Władimira Putina”. Dziennik ocenia, iż stanowisko Nawrockiego „nie ułatwi życia +27+, która powinna pozostać zjednoczona” wobec Trumpa i przekonać go do zaniechania podwyższenia ceł. Nie jest również – dodaje – „dobrym znakiem dla zwolenników europejskiego przemysłu obronnego, który zyskałby autonomię od Stanów Zjednoczonych”.
„Le Monde” przytacza także opinie polityków i ekspertów. Francuska eurodeputowana Nathalie Loiseau wyraża opinię, iż Prawo i Sprawiedliwość przechodzi „niepokojącą ewolucję”. Jej zdaniem widoczne jest teraz bardziej opowiadanie się „za Stanami Zjednoczonymi, bez względu na koszty” niż „za Ukrainą”. Inny rozmówca „Le Monde”, Rafael Loss z Europejskiej Rady Spraw Międzynarodowych (ECFR) ocenia, iż ponowne uruchomienie Trójkąta Weimarskiego „może zostać przerwane, zanim się rozpoczęło”.
„L’Opinion” ocenia, iż „zwycięstwo Karola Nawrockiego (…) wzmacnia przesunięcie politycznej szachownicy w Europie na prawo, pod życzliwym okiem administracji Trumpa”. Zdaniem dziennika to tendencja widoczna „w skali całego kontynentu”, choć ma „różne formy” w zależności od kraju. „Jeśli chodzi o klęskę liberała Rafała Trzaskowskiego, to jest ona również klęską partii centrowych i większości stolic europejskich, poczynając od Brukseli (…)” – zauważa dziennik.
„Walka polityczna pomiędzy liberałami i konserwatystami nie przeciwstawia sobie Europy i Ameryki, a przenika społeczeństwa po obu stronach Atlantyku. Donald Trump, Giorgia Meloni czy odtąd Karol Nawrocki uosabiają rewolucję konserwatywną, która przechodzi przez cały Zachód. (…) Kraje takie, jak Argentyna (prezydenta) Javiera Mileia, Salwador (prezydenta) Nayiba Bukelego, czy Izrael (premiera) Benjamina Netanjahu wpisują się w tę samą logikę” – zauważa „L’Opinion”.
Dziennik „Liberation” ocenia, iż „tym, którzy przepowiadali śmierć PiS w październiku 2023 roku sukces Nawrockiego przypomina, iż narodowy populizm wciąż jeszcze ma w Polsce świetlaną przyszłość”. (PAP)