Prezydent Francji Emmanuel Macron oficjalnie zwołał parlament na nadzwyczajną sesję, wyznaczając ją na 8 września. Takiego posiedzenia zażądał premier François Bayrou, który zamierza zwrócić się do posłów o wotum zaufania. Opozycja zapowiedziała, iż mu go nie udzieli i rząd może upaść.
Decyzja prezydenta ukazała się w czwartek w Dzienniku Urzędowym (Journal officiel). Zgromadzenie Narodowe (niższa izba parlamentu) zbierze się 8 września, by wysłuchać wystąpienia premiera o sytuacji finansów publicznych. Następnie Bayrou zwróci się o wotum zaufania. jeżeli izba mu go nie udzieli, będzie musiał podać się do dymisji.
Obecnie z liczby miejsc, którą posiadają partie zapowiadające sprzeciw wobec wotum zaufania, wynika, iż Bayrou przegra głosowanie.
Mimo to premier chce podjąć konsultacje z partiami od poniedziałku. Zdeklarował w środę wieczorem, iż jest gotów do „wszelkich negocjacji” pod warunkiem, iż partie zgodzą się w sprawie wysiłku, który należy podjąć, by Francja uporała się z długiem publicznym. (PAP)