Karol Nawrocki zwołał istotny szczyt europejskich przywódców w Warszawie - poinformował w "Gościu Wydarzeń" Marcin Przydacz, szef Biura Polityki Międzynarodowej w KPRP. Jak dodał, tematem będą nie tylko sprawy wojny w Ukrainie, ale i kwestie współpracy na rzecz ogólnego bezpieczeństwa.
Prezydent zwołuje szczyt w Warszawie. Zaprasza przywódców z regionu
Prezydencki minister Marcin Przydacz przekazał na antenie Polsat News, iż na czwartek zaplanowane jest spotkanie europejskich liderów w Warszawie. Inicjatorem miał być Karol Nawrocki.
- W czwartek odbędzie się bardzo ważne, duże spotkanie w Warszawie. Przyjadą na zaproszenie pana prezydenta Karola Nawrockiego prezydenci Litwy, Łotwy, Estonii i premier Danii. Czyli nasi ważni sojusznicy tutaj w regionie NATO - wyjaśnił.
Karol Nawrocki prowadzi rozmowy na szczycie
Przedtem Przydacz powiedział także, iż prezydent rozmawiał już z przywódcą Finlandii, a niedługo ma także skontaktować się z liderką Mołdawii. Warto zauważyć, iż do czwartkowego "mini szczytu bałtyckiego" ma dojść przed zaplanowanym na 3 września spotkaniem Karola Nawrockiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Waszyngtonie.
Tematem rozmów w stolicy Polski - jak dodał Marcin Przydacz - będą m.in. polityka wschodnia, polityka bezpieczeństwa oraz sytuacja w Ukrainie, która przez cały czas odpiera rosyjskie ataki. Liderzy mają ponadto wymienić się poglądami w kwestii negocjacji, jakie toczyły się między USA i Rosją.
Prezydent złoży wizytę w Białym Domu. Co chce przekazać?
Prowadzący "Gościa Wydarzeń" Grzegorz Kępka dopytywał szefa Biura Polityki Międzynarodowej o to, z jaką ideą prezydent Nawrocki leci do Waszyngtonu. - Ten wymiar północny, bałtycki będzie miał duże znaczenie dla prezydenta. Bałtyk też jest przedmiotem tej dyskusji o bezpieczeństwie - odpowiedział Przydacz.
Tłumacząc jeszcze, iż spotkania przywódców regionu, takie jak nadchodzący szczyt w Warszawie, nie są organizowane bez powodu - sekretarz stanu w KPRP dodał, iż Karol Nawrocki "wsłucha się" w stanowisko rządów innych państw wobec wojny ukraińsko-rosyjskiej. - Chce być głosem regionu, ale też chce się najpierw wsłuchać w ten region, tak aby móc - jako lider tego regionu - jechać z pewnym ustalonym stanowiskiem w sprawie Rosji.
Marcin Przydacz podkreślił, iż Polska, ze względu na swoją pozycję, zawsze była ważnym partnerem dla Amerykanów.
Artykuł aktualizowany...
