Rząd odpowiada na petycję. Czy matura z matematyki zniknie na zawsze?

3 godzin temu

Czy jeden egzamin może przekreślić marzenia tysięcy młodych ludzi? W Sejmie rozgorzała debata, która pokazuje, jak bardzo emocje społeczne mogą wpłynąć na krajową politykę edukacyjną. Sprawa poruszyła nie tylko uczniów i rodziców, ale też doświadczonych polityków.

Fot. Warszawa w Pigułce

Obowiązkowa matura z matematyki pod lupą Sejmu. Wpis posłanki Bodnar wywołał burzę

Debata o obowiązkowej maturze z matematyki rozpaliła opinię publiczną i polityków po obu stronach sceny. W centrum dyskusji znalazła się posłanka Polski 2050 Izabela Bodnar, która w Sejmie zaprezentowała petycję w sprawie zniesienia egzaminu z tego przedmiotu. Jej nagranie z wystąpienia obejrzało już ponad 1,4 mln internautów.

Głos uczniów i rodziców wybrzmiał w Sejmie

Pod petycją podpisało się ponad 25 tysięcy obywateli. Posłanka Bodnar wskazała, iż liczba wiadomości i emocji, jakie wzbudziła sprawa, nie pozostawia wątpliwości co do wagi problemu. Głównym argumentem petytorów jest sytuacja uczniów z dyskalkulią – zaburzeniem uniemożliwiającym przyswajanie matematyki na poziomie wymaganym przez system edukacji. W ich przypadku egzamin dojrzałości z tego przedmiotu bywa barierą nie do pokonania, blokującą dostęp do dalszego kształcenia.

Polityczne spięcie i głosy ekspertów

Dyskusja nie pozostała bez echa. Politycy PiS, w tym europoseł Piotr Mueller i były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, ostro skrytykowali pomysł, zarzucając mu populizm i obniżanie wymagań edukacyjnych. Z kolei były minister edukacji Roman Giertych przypomniał, iż to on wprowadził obowiązkową maturę z matematyki w 2010 roku. Podkreślił, iż decyzja ta przyczyniła się do poprawy wyników polskich uczniów w międzynarodowych badaniach PISA.

Giertych jednocześnie zauważył, iż pierwotnie egzaminy miały zabezpieczenie w postaci „wentylu bezpieczeństwa” – możliwości niezdania jednego przedmiotu. Ten mechanizm został jednak zniesiony wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego.

Głos nauczycieli i plan działań komisji

Do dyskusji włączył się również nauczyciel i poseł KO Marcin Józefaciuk. Podkreślił, iż obowiązkowy egzamin z matematyki eliminuje z systemu wielu uzdolnionych uczniów – artystów, humanistów, pasjonatów języków – którzy przez jeden przedmiot nie mogą realizować swoich pasji na poziomie akademickim.

Sejmowa Komisja ds. Petycji planuje skierować dezyderaty do najważniejszych instytucji państwowych – od Kancelarii Premiera po Ministerstwo Nauki. Celem jest zainicjowanie szerokiej debaty nad reformą matury, która – jak podkreślają posłowie opozycji – powinna wspierać różnorodność uczniów, a nie karać za brak zdolności matematycznych.

Walka o zmianę czy polityczna burza?

Choć zmiany nie zapadną natychmiast, to medialna skala sprawy może skłonić decydentów do refleksji nad kształtem egzaminu dojrzałości. Spór o matematykę na maturze znów pokazał, jak silnie emocjonalnie związani są Polacy z systemem edukacyjnym – i jak ważna jest otwartość na głos młodych i ich realne potrzeby.

Idź do oryginalnego materiału