Strefa Czystego Transportu w Krakowie od stycznia 2026. Najważniejsze informacje w jednym miejscu

1 dzień temu

Radni miasta Krakowa przegłosowali utworzenie Strefy Czystego Transportu. Przepisy zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2026 roku i nie obejmą mieszkańców.

Po wielomiesięcznej debacie krakowscy radni przyjęli projekt zliberalizowanej Strefy Czystego Transportu, który zakłada eliminację najbardziej trujących samochodów z krakowskich ulic. To odpowiedź na ok. 450 przedwczesnych zgonów rocznie, które spowodowane są przez ekspozycję na rakotwórcze tlenki azotu.

Oznacza to, iż od 1 stycznia 2026 roku do Krakowa nie wjadą samochody, które nie spełniają przynajmniej normy Euro 4 lub zostały wyprodukowane przed 2005 rokiem (dla samochodów z silnikiem benzynowym) oraz Euro 6 lub produkcja przed 2013 roku (dla samochodów z silnikiem Diesla). Przepisy nie będą dotyczyły posiadanych już dziś pojazdów należących do mieszkańców Krakowa i płacących podatki w mieście, co oznacza wyłączenie ponad 100 tys. samochodów.

Strefa obejmie niemal cały obszar miasta, a wyznacza ją tzw. czwarta obwodnica. Osoby spoza Krakowa, których samochody nie spełniają norm, będą mogły wjeżdżać do strefy przez pierwsze trzy lata. W 2026 roku będzie to kosztowało 100 zł miesięcznie lub 7,5 zł dziennie, w 2027 – 300 zł miesięcznie lub 15 zł dziennie, a w 2028 – 500 zł miesięcznie.

  • Czytaj także: Strefa Czystego Transportu nie taka straszna. Jak działa na świecie?

„Dla 80 proc. użytkowników samochodów nie zmieni się nic”

– Szacujemy, iż ok. 20 proc. pojazdów w przypadku Krakowa nie spełnia tych norm. To oznacza, iż dla 3/4 osób odwiedzających Kraków, nie zmieni się nic. To są dane z centralnego rejestru pojazdów – wyjaśniał dyrektor Zarządu Transportu Publicznego, Łukasz Franek.

W tej liczbie są jednak także pojazdy Krakowian, które są zwolnione z przepisów. – Wjazd do SCT pojazdem nieuprawnionym to mandat do 500 złotych. W Polsce nie ma możliwości prawnych, żeby tak jak w wielu miastach na świecie, przeprowadzać w pełni automatyczną kontrolę. W związku z tym możemy wyłącznie przeprowadzać kontrolę manualną, przez strażników miejskich – dodawał Franek.

Obrady Rady Miasta Krakowa – środa 11 czerwca.

System ma działać na bazie sieci 155 miejskich kamer, które potrafią odczytywać numer rejestracyjny. Miasto planuje wprowadzenie 170 kolejnych kamer. – Z tych kamer informacja dot. numeru rejestracyjnego pojazdu, jest przesyłana na przykład na telefona strażnika miejskiego – wyjaśniał dyrektor ZTP. W ten sposób mają być „wyłapywane” pojazdy nieuprawnione. – Prowadzimy preselekcję, a kontrola w terenie dotyczy tylko tych pojazdów, które tej preselekcji nie przechodzą – wyjaśniał urzędnik.

  • Czytaj także: Tlenki azotu. Tym truje nas smog

Prezydent Krakowa: tlenki azotu to alergie, astmy, choroby serca

– Miasto cyklicznie prowadzi badania nazwane Barometrem Krakowskim. Wśród czterech największych problemów jest jakość powietrza. Biorąc to pod uwagę SCT odpowiada na ten problem. Smog był przez lata dużym problemem, wielu z nas wychodziło na ulice, apelując aby wprowadzić zakaz palenia węglem. To się udało – przypomniał prezydent Krakowa, Aleksander Miszalski.

Dodawał, iż „pyły zawieszone drastycznie w mieście spadły”. – Wtedy też wiele osób zastanawiało się, czy będzie spadek. W dalszym ciągu mamy bardzo duży problem, czyli obecność rakotwórczych tlenków azotu, z których 78 proc. jest generowanych przez auta. Przez to wśród dzieci mamy alergie, astmy, choroby serca, choroby układu nerwowego. Jest to udowodnione naukowo. Stwierdzono, iż w pobliżu głównych ciągów komunikacyjnych, rośnie zachorowalność. Przedwcześnie mamy 450 zgonów spowodowanych przez te zanieczyszczenia – wyliczał prezydent.

Miszalski przypominał, iż SCT jest jego obietnicą wyborczą. – Jednak wsłuchując się w głosy mieszkańców, strefa została zliberalizowana – dodawał samorządowiec, który zaapelował o przyjęcie strefy według jego propozycji.

  • Czytaj także: Jak spaliny samochodowe trują Kraków? Znamy najnowsze badania

SCT w Krakowie przyjęta. Tak głosowali radni

W głosowaniu które odbyło się tuż po północy projekt Strefy Czystego Transportu w Krakowie zyskał większość. 24 radnych było za, 12 było przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. Projekt poparł cały klub Koalicji Obywatelskiej i Lewicy, przeciwko był klub Prawa i Sprawiedliwości, radni z klubu Kraków Dla Mieszkańców w większości wstrzymali się od głosu, z wyjątkiem jednego radnego, który poparł projekt.

To oznacza, iż SCT zacznie obowiązywać w Krakowie od 1 stycznia 2026 roku.

Idź do oryginalnego materiału