"Trump twierdzi, iż kraje „całują mnie w tyłek” za umowy taryfowe Prezydent mówi, iż partnerzy handlowi USA błagają o wyjątki, ponieważ w środę wchodzą w życie jeszcze wyższe taryfy"

grazynarebeca.blogspot.com 1 tydzień temu

Prezydent Donald Trump przemawia na kolacji NRCC w Waszyngtonie, 8 kwietnia 2025 r. © Pool via AP

Prezydent Donald Trump twierdzi, iż dziesiątki państw próbuje negocjować umowy handlowe ze Stanami Zjednoczonymi po jego nowych, radykalnych taryfach, chwaląc się, iż zagraniczni przywódcy błagają o zwolnienia, aby uniknąć pełnego wpływu opłat.
Przemawiając na kolacji Narodowego Komitetu Kongresowego Republikanów (NRCC) we wtorek wieczorem, Trump powiedział, iż jego administracja „radzi sobie bardzo dobrze” we wczesnych negocjacjach z krajami, które już w zeszłym tygodniu zostały dotknięte podstawową taryfą 10% – a dziesiątki innych stoją w obliczu jeszcze wyższych ceł od środy. „Mówię wam, te kraje dzwonią do nas, całują mnie w tyłek” – powiedział Trump.

„Umierają z chęci zawarcia umowy: »Proszę, proszę, proszę pana, zawrzyjmy umowę. Zrobię wszystko, zrobię wszystko, proszę pana«”. Administracja wcześniej oświadczyła, iż ​​prawie 70 państw dążyło do rozmów w celu złagodzenia skutków taryf, ponieważ Trump naciska na dostosowane umowy z poszczególnymi krajami.

„Nazywam je dostosowanymi umowami, a nie gotowymi”, powiedział wcześniej we wtorek podczas wydarzenia podpisywania dekretu wykonawczego w Białym Domu. Trump twierdził również, iż strategia taryfowa działa dobrze i przewidział, iż wzmocni Republikanów w wyborach uzupełniających w 2026 r. – odrzucając krytyków, którzy twierdzą, iż podatki przynoszą odwrotny skutek amerykańskim konsumentom i inwestorom.

Wycelował również w ustawodawców Partii Republikańskiej, którzy poparli dwupartyjne wysiłki mające na celu ograniczenie jego uprawnień do nakładania taryf na okres dłuższy niż 60 dni bez zgody Kongresu. „Wygramy wybory uzupełniające i odniesiemy ogromne, piorunujące zwycięstwo”, powiedział Trump ustawodawcom i darczyńcom Partii Republikańskiej.

„I naprawdę myślę, iż bardzo nam pomaga obecna sytuacja taryfowa, która jest dobrą sytuacją… będzie legendarna, zobaczcie”. Komentarze prezydenta pojawiły się tuż przed wprowadzeniem przez jego administrację wyższych ceł importowych, w tym wysokiego cła w wysokości 104% na towary chińskie.

Polityka, która wchodzi w życie w środę, jest częścią szerszego „wzajemnego” programu handlowego Trumpa, mającego na celu wywieranie presji na kraje o dużych nadwyżkach handlowych, aby oferowały lepsze warunki Stanom Zjednoczonym. Biały Dom powiedział, iż cła mają na celu rozwiązanie długotrwałych nierównowag handlowych i ożywienie krajowej produkcji.

Trump upiera się, iż środki te już przynoszą korzyści gospodarce USA, twierdząc, iż kraj pobiera 2 miliardy dolarów dziennie z tytułu dochodów z ceł.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/615421-trump-tariffs-kissing-deal/

Idź do oryginalnego materiału