Potrzeba dziś odpowiadać na lęki i obawy jasnym planem działania zapewnienia bezpieczeństwa; nie straszyć wojną, tylko do niej nie dopuścić – powiedział kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski we wtorek podczas wiecu w Białej Podlaskiej (Lubelskie).
– Dzisiaj najważniejsze jest to, żeby nie straszyć wojną, tylko do niej nigdy nie dopuścić. A żeby nie dopuścić do wojny, trzeba wiedzieć, jakie wprowadzić działania – zaznaczył.
Podkreślił, iż na widoczne w społeczeństwie lęki i obawy trzeba odpowiedzieć „jasnym planem, jak zapewnić Polsce bezpieczeństwo”.
– Nie są nam potrzebni politycy, którzy na tych lękach i obawach żerują, którzy te lęki i obawy próbują podsycać, tylko potrzebni nam są politycy, którzy są odpowiedzialni, wiedzą, jak zapewnić Polsce bezpieczeństwo – mówił Trzaskowski.
Przypomniał, iż często powtarzany jest postulat, by Polska miała silne relacje z USA.
– Nie chodzi o to, by nową administrację prezydenta Donalda Trumpa albo krytykować, albo jej klaskać – tak, jak jeden z moich konkurentów, który się cieszył z tego, iż Amerykanie chcą wprowadzać cła. Tylko właśnie, żeby do tych ceł nie dopuścić – ocenił.
Podkreślił, iż dzięki temu, iż Polska jest silna, iż jest w stanie „przekonywać sojuszników w Unii Europejskiej do racjonalnego zachowania, te cła tak duże, jak zapowiadał Trump, nie zostały wprowadzone”.
W zeszłym tygodniu prezydent USA Donald Trump ogłosił zawieszenie na 90 dni dodatkowych ceł na towary z krajów, z którymi Stany Zjednoczone mają deficyt handlowy. W tym czasie cła mają wynosić 10 proc. Wyjątkiem są Chiny – cła na towary z tego kraju zostały łącznie podniesione do 145 proc.
Trzaskowski w Białej Podlaskiej podkreślał również znaczenie wzmacniania wschodniej granicy Polski, która jest jak określił „wrotami Europy” i rozdziela różne światy. Z jednej strony, jak tłumaczył, jest „świat europejski, świat sukcesu, demokracji, świat przyszłości i nadziei” i bardzo ważne jest, aby „Polska była po tej stronie granicy”.
Po drugiej stronie jest świat postsowiecki, z którego – jak mówił Trzaskowski – próbuje się wyrwać Ukraina.
– W naszym interesie jest to, żeby stała się częścią Europy – zaznaczył.
Jego zdaniem „silną granicę możemy osiągnąć tylko przez silne sojusze” zarówno z USA, jak i w Unii Europejskiej, ale także współpracą z krajami bałtyckimi. Wskazał, iż polska granica wschodnia została wzmocniona, a ponadto wprowadzone zostało nowe prawo, dotyczące skutecznej polityki wizowej.
– Dzisiaj granica Polski jest miejscem, gdzie toczy się wojna hybrydowa. Rosjanie, Białorusini zwożą ludzi z całego świata, często nastawiają ich agresywnie, bo chcą destabilizować Europę – zaznaczył.
Trzaskowski zaznaczył, iż rozpoczyna się – prowadzona przez rząd – akcja informacyjna m.in. w Afganistanie, Iraku, Syrii i innych państwach, z których ludzie przyjeżdżają na polską granicę, bo myślą, iż dostaną się do Europy.
– Trzeba im jasno powiedzieć, u nich w domu, iż ta granica jest zamknięta, iż tędy się do Europy nie dostaną – dodał.
Trzaskowski mówił też o patriotyzmie gospodarczym, który – jego zdaniem – polega na wsparciu polskich firm promocji polskiego rolnictwa i przemysłu. Podkreślił, iż nie chodzi tu „o budowanie wielkich molochów, oligarchów, tak jak na Ukrainie, i co robił poprzedni rząd, i kradzież pieniędzy, i tworzenie nowej elity”. Jak zaznaczył, mówi o tym prezes PiS Jarosław Kaczyński, bo ma – jak ocenił „totalną obsesję na punkcie tworzenia nowej elity”.
– Patriotyzm gospodarczy ma pomagać uwolnić waszą energię, wzmacniać naszych przedsiębiorców i nasz przemysł a nie tworzyć molochy i nowa oligarchię – powiedział Trzaskowski do osób zgromadzonych na Placu Wolności w centrum Białej Podlaskiej.