Tutaj mieszkańcy płacą najmniej za ciepło!

5 dni temu

Jak biogazownia może zapewniać mieszkańcom najtańsze ciepło w Polsce? Jak wiatr może napędzać inwestycje w gminie? Jak efektywnie wykorzystywać energię słoneczną do własnych celów? Dawid Litwin, wójt gminy Potęgowo na Pomorzu znalazł odpowiedzi na wszystkie te pytania.

POTĘGOWO TO GMINA, KTÓRA SZCZYCI SIĘ NAJTAŃSZYM CIEPŁEM W POLSCE I NAJNIŻSZĄ CENĄ ZA CIEPŁĄ WODĘ DLA MIESZKAŃCÓW. JAK UDAŁO SIĘ TO OSIĄGNĄĆ?

Żeby odpowiedzieć na to pytanie, musimy trochę cofnąć się w czasie. Kiedy w 2014 r. jako niespełna 30-latek zaczynałem kampanię jako kandydat na wójta gminy Potęgowo, chodziłem od drzwi do drzwi i rozmawiałem z mieszkańcami, pytałem o ich problemy. Najczęściej powtarzającą się kwestią w Potęgowie były bardzo wysokie rachunki za ciepło i ciepłą wodę. Po wygranych wyborach te kwestie stały się więc dla mnie priorytetowe.

Poprosiłem kierownika Zakładu Usług Publicznych, który nadzorował sprzedaż ciepła przez gminę dla mieszkańców, żeby mi opisał sytuację i pokazał naszą starą kotłownię z lat 80. z piecami na miał węglowy, które trzeba było często naprawiać. Następnie poprosiłem specjalistów o przygotowanie analizy, która pokaże, co powinniśmy zrobić – modernizować starą kotłownię, czy budować nową, a o ile tak, to w jakiej technologii? Analiza wykazała, iż powinniśmy postawić na nowe źródło ciepła, a najlepszym rozwiązaniem może być wykorzystanie lokalnego, istniejącego już źródła ciepła jakim jest duża biogazownia rolnicza.

Sprawdź, o czym jeszcze piszemy w magazynie Zielona Gmina

Porozmawiałem o tym z właścicielem biogazowni, który wyraził zainteresowanie współpracą. Powołałem sztab pracowników, aby pracowali przy temacie wykorzystania ciepła z biogazowni na potrzeby ogrzewania naszych mieszkańców. Urząd Marszałkowski ogłosił konkurs, w którym wystartowaliśmy jako lider projektu z partnerem, właścicielem biogazowni. Klamka zapadła – zdecydowaliśmy, iż wyłączamy starą kotłownię opalaną miałem węglowym, budujemy nową sieć ciepłowniczą i podłączamy się do biogazowni.

Nasz projekt został oceniony jako najlepszy projekt w województwie. Uzyskaliśmy około 6,5 mln zł dofinansowania, przy całości projektu w wysokości 8 mln zł. Wybudowaliśmy 5 km sieci ciepłowniczej. Podłączyliśmy sieć, wymieniliśmy stare wymienniki ciepła w budynkach wielorodzinnych. Mieszkaniec nie musiał płacić za tę inwestycję ani złotówki.

A WŁAŚCICIEL BIOGAZOWNI?

Właściciel biogazowni musiał zainwestować w instalację do kogeneracji. Koszty opiewały na 1 mln zł, ale udało się na to pozyskać 85% dofinansowania. Jego wkład wynosił tylko 15%, czyli 150 tys. zł. A dziś, choćby o ile ciepło sprzedaje nam relatywnie tanio, to i tak zarabia. Z kolei okoliczni rolnicy dostarczają substraty do biogazowni, a biogazownia produkuje prąd i nam dostarcza ciepło. A na dodatek, jeszcze z tego co jest wsadem, wytwarza certyfikowany nawóz.

ILE KOSZTUJE DZIŚ CIEPŁO I CIEPŁA WODA, KTÓRE ZAPEWNIA BIOGAZOWNIA?

Od 2019 r. kupujemy ciepło z biogazowni i dostarczamy do ponad 1000 odbiorców – do ok. 60% mieszkańców Potęgowa, jak i do budynków użyteczności publicznej – jak Urząd Gminy, Gminny Ośrodek Kultury, Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej, żłobek, przedszkole czy szkoła podstawowa. Dziś 1 m3 ciepłej wody kosztuje mieszkańca 19,08 zł, a 1 GJ energii cieplnej 54,50 zł.

Cały artykuł przeczytasz w magazynie Zielona Gmina:

Tekst: Lech Bojarski
Zdjęcie: Piotr Szadziński

Idź do oryginalnego materiału