Wiceminister Szyszko: kwestię „dotacji na zięcia” można łatwo rozstrzygnąć

4 godzin temu
Zdjęcie: 23.10.2025. Kielce. Śniadanie prasowe. Na zdjęciu (od lewej): Jan Szyszko - wiceminister Funduszy i Polityki Regionalnej, poseł Polski 2050 Rafał Kasprzyk / Fot. Wiktor Taszłow - Radio Kielce


– Sprawa jest do załatwienia przy niedzielnym obiedzie u pani marszałek – tak kwestię tzw. „dotacji na zięcia” komentuje Jan Szyszko. Wiceminister Funduszy i Polityki Regionalnej podczas czwartkowego (23 października) śniadania prasowego zorganizowanego przez Rafała Kasprzyka, posła Polski 2050 zaapelował o zwrot dofinansowania, które otrzymała firma prowadzona przez zięcia marszałek Renaty Janik.

Zdaniem Jana Szyszko kwestia spornej dotacji nie pozostawia żadnych złudzeń. Przypomina, iż w ramach kontroli prowadzonej w sierpniu tego roku przez Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej stwierdzono szereg nadużyć i nieprawidłowości. Finalnie resort zawnioskował do urzędu marszałkowskiego o zwrot pieniędzy.

– W międzyczasie pojawiło się również pismo ze strony Komisji Europejskiej jasno podzielające opinię Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej kategorycznie mówiące, iż kwota na tą dotację nie może być certyfikowana. To oznacza, iż suma ta powinna być pokryta z budżetu państwa. Jednak z naszej strony nie ma zgody na to by podatnicy płacili za dotację, którą pani marszałek daje członkom swojej rodziny. Jednocześnie nie zgłaszając nigdzie, iż dochodzi tu do konfliktu interesów – mówi.

23.10.2025. Kielce. Śniadanie prasowe. Na zdjęciu: Jan Szyszko – wiceminister Funduszy i Polityki Regionalnej / Fot. Wiktor Taszłow – Radio Kielce

Wiceminister przekonuje, iż przez cały czas istnieje szansa na uniknięcie kary. Polubownym rozwiązaniem, które może całkowicie zakończyć spor ma być zwrot wspomnianej kwoty.

– Mam nadzieję, iż nie będzie potrzebny tu werdykt prokuratury, a odpowiednie osoby pójdą po rozum do głowy – dodaje.

Jednocześnie Jan Szyszko stwierdza, iż w tej chwili nie widać aby urząd marszałkowski chciał polubownie rozstrzygnąć spór.

– Dialog z panią marszałek w tej sprawie prowadzimy na szczeblu urzędniczym od ponad półtora roku. Są to rozmowy nieformalne – ustne, ale również poprzez pisma. W tej chwili, coś co adekwatnie przekształca się w monolog z naszej strony, doprowadziło do sytuacji, iż Prokuratoria Generalna musi reprezentować interes Skarbu Państwa. Ubolewam nad tym, iż instytucje rządowe i samorządowe muszą dochodzić pieniędzy Polaków na drodze sądowej – ocenia wiceminister.

Na interes mieszkańców regionu świętokrzyskiego powołuje się także Rafał Kasprzyk. Parlamentarzysta Polski 2050 dodaje, iż działania władz województwa mogą doprowadzić, iż spłata spornej kwoty wraz z odsetkami w kwocie około 6-7 mln zł zostanie pokryta z budżetu województwa. Poseł jednocześnie uważa, iż dotacja jest tylko jednym z elementów polityki władz regionu, która szkodzi jego mieszkańcom.

23.10.2025. Kielce. Śniadanie prasowe. Na zdjęciu: poseł Polski 2050 Rafał Kasprzyk / Fot. Wiktor Taszłow – Radio Kielce

– Drugim zagadnieniem jest niszczenie teatru im. Stefana Żeromskiego przez panią marszałek i zarząd województwa świętokrzyskiego poprzez nie powołanie prawidłowo wybranego dyrektora tej instytucji. Tu również istnieje prawdopodobieństwo straty ponad 20 mln zł dofinansowania z Funduszy Norweskich. Za to też zapłacą mieszkańcy regionu. Z kolei trzecią kwestią jest nierealizowanie swoich zdań przez zarząd województwa w zakresie budowy wschodniej obwodnicy Kielc. Mimo, iż dokumentacja projektowa została opracowana z niewiadomych względów zerwano umowę. W ten sposób zmarnotrawiono 2 mln zł, a przez miasto wciąż przebiega ruch tranzytowy – wylicza.

Z prośbą o komentarz dotyczący wypowiedzi polityków Polski 2050 zwróciliśmy się do urzędu marszałkowskiego. Przemysław Chruściel, rzecznik instytucji podkreśla, iż władze województwa podtrzymują swoje stanowisko i nie mają nic do dodania w sprawie zarówno dotacji przyznanej firmie EkoEnergia, jak i sytuacji w teatrze im. Stefana Żeromskiego.


Idź do oryginalnego materiału