Wróciła normalność, znów jestem zapraszany na Falubaz. Poseł Dowhan o rządach Pabierowskiego

4 dni temu

Już ponad rok za sterami Zielonej Góry ma za sobą Marcin Pabierowski. Jak usłyszeliśmy od Roberta Dowhana, jego młodszy kolega z Platformy Obywatelskiej zbiera dobre noty za aktywność i starania o ministerialne dofinansowania. Czy taka ocena jest obiektywna?

Nie jest tajemnicą, iż Robert Dowhan nie żył w dobrych stosunkach z byłym już prezydentem Zielonej Góry Januszem Kubickim. To czy ma to wpływ na jego ocenę pierwszego roku u władzy Marcina Pabierowskiego pozostawiamy ocenie czytelników. Poseł Dowhan uważa, iż nowy prezydent ma jeszcze wiele do udowodnienia, ale do tej pory niczego nie zawalił. Nie obyło się też bez wbicia przysłowiowej szpilki byłemu prezydentowi.

Wróciła normalność. Dostaję zaproszenia na Falubaz, za pana Kubickiego nie dostawałem, więc pod tym kątem na pewno zmieniło się na plus. Marcin wszedł dopiero na ten najwyższy stołek i zanim też poukłada pewne rzeczy, zrozumie mechanizmy, to pewnie trochę czasu minie. Mogę powiedzieć tak, nie dzieje się nic złego, żeby dzisiaj można było mieć pretensje do Marcina Pabierowskiego. Nie dzieje się nic, żeby był jakoś bardzo kontrowersyjny, żeby powstała jakaś kontrowersyjna rzecz, żeby wydatkowano pieniądze na niepotrzebne rzeczy. Tego nie widzimy, tego nie ma. Tu jest cisza i jak widać te sprawy zostały poukładane

Poseł Dowhan dodał, iż musi minąć jeszcze trochę czasu zanim Marcin Pabierowski będzie w pełni pracował na własnych schematach władzy, a jak na razie nie ma innego wyjścia i musi korzystać z budżetu opracowanego przez poprzednika.

Idź do oryginalnego materiału