Zarząd województwa z wotum zaufania

4 godzin temu

Głosami radnych PiS zarząd województwa świętokrzyskiego uzyskał wotum zaufania i absolutorium za wykonanie budżetu za 2024 rok. Głosowanie poprzedziła dyskusja, w której najczęściej i najwyraźniej przebijały się zastrzeżenia radnych dotyczące afery związanej z Teatrem imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach oraz dotacji dla zięcia marszałek Renaty Janik.

Dyskusja rozpoczęła się po przedstawieniu przez marszałek Renatę Janik „Raportu o stanie Województwa Świętokrzyskiego”, w którym wymienione zostały inwestycje poczynione w regionie w 2024 roku.

Jako pierwszy po wystąpieniu marszałek głos zabrał Andrzej Swajda, radny Polskiego Stronnictwa Ludowego. Pochwalił działania zarządu wspierające służbę zdrowia w regionie, krytykował z kolei wykonanie budżetu.

– Po stronie wydatków jest bardzo kiepsko. Słyszeliśmy przy uchwalaniu budżetu, iż jest on proinwestycyjny, prorozwojowy, na poziomie 1,5 mld, ale na koniec z tego wykonania pozostał 1 mld, a więc 1/3 budżetu nie została zrealizowana, czyli prawie 500 mln zł. Co boli najbardziej? Wydatki na inwestycje, które zostały zaplanowane na poziomie 857 mln zł, a zrealizowano je na poziomie 424 mln zł, w połowie. Inwestycje są tym, co realnie wpływa na rozwój województwa, więc mogę ocenić, iż w tej kwestii zarząd pracuje na pół gwizdka – ocenił.

Większość radnych poruszała kwestię nierozstrzygnięcia konkursu na stanowisko dyrektora Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Jan Maćkowiak, radny KO mówił, iż choć sytuacja miała miejsce w roku bieżącym, wpływa ona na ogólną ocenę działań zarządu i jego brak zaufania względem rządzących województwem.

– Według zdecydowanego stanowiska ministra kultury i prawników resortu pani marszałek nie powołując prawnie wybranego w konkursie kandydata na dyrektora łamie prawo. Pani marszałek wzywana do naprawienia zaniechania łamania prawa, dalej świadomie i celowo tkwi w tym stanie – mówił. I dopytywał o wizję zarządu województwa względem teatru.

– Wiem, iż ulubiony wasz kandydat, pan Leszek Zduń, który nie przekonał do siebie komisji konkursowej, jako jeden z istotnych punktów swojego programu zapisał wieczorki poetyckie, chyba przy keyboardzie. Czy o taki artyzm w teatrze chodzi? – mówił.

– Ja także chciałbym w teatrze zobaczyć „Zemstę”, a nie tylko „Sztukę obsługi penisa” – ripostował później wicemarszałek Grzegorz Socha.

Radni przypomnieli też aferę z dotacją dla zięcia marszałek Renaty Janik, wskazując iż choć prokuratura umorzyła postępowanie, wciąż nie wiadomo, jak sprawę tę oceni Komisja Europejska i czy nie zajdzie potrzeba zwrotu 4 mln złotych z budżetu województwa.

Radna Katarzyna Suchańska z Bezpartyjnych Samorządowców zwróciła z kolei uwagę na to, iż region nie przyciąga inwestorów.

– Dużo słychać o festynach, mało o dyplomacji gospodarczej – mówiła i wskazywała przykład Dolnego Śląska, regionu, do którego z sukcesem sprowadzono inwestorów z Korei. I przestrzegała, iż jeżeli region nie będzie się w tym kierunku rozwijał, mogą pojawić się pomysły o likwidacji województwa.

Działań zarządu bronili radni Prawa i Sprawiedliwości. Radny Sławomir Gierada powiedział, iż skoro radni koncentrują się na sprawie dotacji dla zięcia i konkursu na dyrektora teatru, to zarząd powinien być z siebie dumny.

– Pani marszałek, chciałem pani pogratulować. jeżeli radni opozycji podnoszą tylko takie dwa elementy, to jest to niewątpliwie sukces dla pani, bo nie ma żadnych innych racjonalnych powodów, które mogłyby mówić o tym, iż źle dzieje się w województwie świętokrzyskim – mówił i przypominał, iż sprawa dotacji została zamknięta przez prokuraturę.

– Ja już mam dosyć rozdrapywania spraw związanych z dotacją. Radni, którzy o to pytali nie mają nic innego do powiedzenia na sesji, dlatego zawsze muszą sobie znaleźć tematy zastępcze – komentowała po głosowaniu nad wotum zaufania i absolutorium marszałek Renata Janik. Wskazywała, iż Regionalna Izba Obrachunkowa wydała pozytywną opinię w sprawie wykonania budżetu, a rolą opozycji jest krytykowanie, czego wyraz radni dali na sesji. Podkreślała, iż jest dumna z działań zarządu województwa, a opozycja nie miała zbyt wiele merytorycznych zastrzeżeń do jego pracy. jeżeli chodzi o rozwój biznesu w regionie, wskazała, iż województwo nie dysponuje terenami inwestycyjnymi, które mogłyby skutecznie do regionu inwestorów ściągnąć.

– Na maksa wykorzystujemy możliwości, jakie dają nam fundusze unijne i środki z budżetu województwa w tym zakresie, ale są to narzędzia ograniczone. Miejsca pracy czekają na mieszkańców, ale w konkretnych zawodach, bezrobocia praktycznie nie ma. Dajemy szansę na dobre życie w naszym regionie – zapewniała marszałek.

Za udzieleniem wotum zaufania zarządowi województwa głosowało 16 radnych – wszyscy z PiS. Przeciw było 10 radnych, a od głosu wstrzymało się 2 radnych. jeżeli chodzi o absolutorium z wykonania budżetu, za było znów 16 radnych PiS, przeciwko 9 radnych, a 3 wstrzymało się od głosu.