Wrześniowy dodatek nie trafi do wszystkich seniorów. Im wyższa emerytura, tym mniejsza szansa na czternastkę. Nowa renta wdowia również może pozbawić prawa do świadczenia. Sprawdź, czy Twoja emerytura przekracza próg.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce
Rządowy plan wypłaty czternastej emerytury we wrześniu tego roku niesie ze sobą przykrą niespodziankę dla części seniorów. W przeciwieństwie do trzynastej emerytury, która trafia do wszystkich emerytów bez wyjątku, czternastka podlega ścisłym ograniczeniom dochodowym. Mechanizm pomniejszania dodatku sprawia, iż tysiące osób otrzymujących wyższe świadczenia może zostać całkowicie pozbawionych tego wsparcia.
Kluczową rolę odgrywa próg 2900 złotych brutto, który nie uległ zmianie mimo marcowej waloryzacji emerytur. Ta pozorna stabilność przepisów w praktyce oznacza, iż coraz więcej emerytów traci prawo do czternastki lub otrzymuje ją w symbolicznych kwotach.
Zasada „złotówka za złotówkę” bezlitośnie obcina świadczenia
Mechanizm wypłaty czternastej emerytury jest znacznie bardziej restrykcyjny niż w przypadku trzynastki. Pełny dodatek w wysokości 1878,91 złotych brutto – równy obecnej emeryturze minimalnej – otrzymują tylko seniorzy, których miesięczne świadczenie nie przekracza 2900 złotych brutto.
Po przekroczeniu tego progu uruchamia się zasada redukcji „złotówka za złotówkę”. Oznacza to, iż emeryt pobierający 3000 złotych brutto otrzyma czternastkę pomniejszoną o 100 złotych. Przy emeryturze 3500 złotych brutto redukcja wyniesie już 600 złotych, co znacząco uszczupla wartość dodatku.
Portal biznes.interia.pl wyliczył, iż całkowite prawo do czternastki tracą seniorzy otrzymujący około 4050 złotych netto miesięcznie. W przeliczeniu na kwoty brutto oznacza to emeryturę na poziomie około 4779 złotych, po której dodatek całkowicie znika.
Marcowa waloryzacja pogorszyła sytuację tysięcy emerytów
Paradoksalnie, marcowa waloryzacja emerytur o 6,78 procent pogorszyła sytuację wielu seniorów w kontekście czternastej emerytury. Choć ich świadczenia wzrosły, jednocześnie część z nich przekroczyła próg uprawniający do pełnego dodatku lub w ogóle go straciła.
Emerytura minimalna wzrosła z 1780,96 do 1878,91 złotych, ale próg 2900 złotych pozostał bez zmian. To oznacza, iż osoby, które po waloryzacji znalazły się powyżej tej granicy, automatycznie straciły część lub całość czternastej emerytury.
Efekt ten dotyka głównie emerytów z przeciętnymi świadczeniami, którzy znaleźli się w pułapce systemu. Z jednej strony ich emerytury nie są na tyle wysokie, by zapewnić komfort finansowy, z drugiej przekraczają arbitralnie ustalony próg uprawniający do dodatku.
Renta wdowia może odebrać prawo do czternastki
Dodatkowym czynnikiem komplikującym sytuację jest wprowadzona w lipcu renta wdowia. Seniorzy łączący własne świadczenie z rentą po zmarłym małżonku mogą przekroczyć próg 2900 złotych brutto, co automatycznie wpłynie na wysokość lub dostępność czternastej emerytury.
Jeśli łączna kwota renty wdowiej przekroczy 2900 złotych brutto, czternastka zostanie odpowiednio pomniejszona. Przy renie wdowiej na poziomie 4500 złotych brutto dodatek zniknie całkowicie. To oznacza, iż reform, która miała poprawić sytuację finansową wdów i wdowców, może jednocześnie pozbawić ich innych świadczeń.
Sytuacja ta dotknie szczególnie osoby, które po latach otrzymywania czternastki nagle stracą do niej prawo z powodu wprowadzenia renty wdowiej. Dla wielu może to być niemiła niespodzianka w budżecie domowym.
Wykluczenia grup zawodowych i innych kategorii
Przepisy wykluczają z prawa do czternastej emerytury określone grupy zawodowe i społeczne. Sędziowie i prokuratorzy w stanie spoczynku nie otrzymają dodatku niezależnie od wysokości swoich świadczeń. Ta regulacja wynika z faktu, iż ich emerytury są zwykle znacznie wyższe od przeciętnych.
Z czternastki wyłączeni są również laureaci największych sportowych wydarzeń międzynarodowych, którzy otrzymują specjalne świadczenia. Lista obejmuje medalistów olimpijskich i mistrzostw świata, którzy pobierają dożywotnie dodatki sportowe.
Biorcy świadczenia przedemerytalnego, którzy przekroczyli limit dorabiania i mieli zawieszoną wypłatę świadczenia, także nie mogą liczyć na czternastkę. Ta regulacja ma zapobiegać sytuacjom, w których osoby formalnie pobierające świadczenia przedemerytalne faktycznie z nich nie korzystają.
Skromna waloryzacja emerytur w 2026 roku
Rząd już teraz planuje wysokość przyszłorocznej waloryzacji emerytur, która według założeń budżetowych ma wynieść 4,9 procent. To znacznie mniej niż tegoroczne 6,78 procent, co oznacza skromniejsze podwyżki dla seniorów.
Przy waloryzacji 4,9 procent emerytura minimalna wzrosłaby do 1970,98 złotych brutto, czyli o niecałe 84 złote netto. To symboliczna podwyżka, która w obliczu rosnących kosztów życia może okazać się niewystarczająca.
Wyliczenia Piotra Juszczyka, głównego doradcy podatkowego w InFakt.pl, pokazują różne scenariusze. Emeryt otrzymujący w tej chwili 2384 złote brutto po waloryzacji będzie dostawał 2500 złotych brutto, co oznacza podwyżkę przekraczającą 100 złotych netto.