Nadleśnictwo Janów Lubelski o zdarzeniu powiadomiło w czwartek w mediach społecznościowych.
„Przedświąteczne porządki? Nie tędy droga!!! Nasza Służba Leśna ujawniła dzisiaj, iż nieznany sprawca wywiózł do lasu i podpalił kilkadziesiąt pojemników z chemikaliami” – napisano.
Jak przekazano, o zdarzeniu powiadomiona została policja, straż pożarna oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
Ktoś podpalił w lesie chemikalia. Policja poszukuje sprawców
„Miejsce złożenia odpadów zostało zabezpieczone, a policja poszukuje sprawcy. Wyniki badań wykażą, co dokładnie znajduje się w zbiornikach. W najbliższym czasie nasze nadleśnictwo zleci zabranie i utylizację odpadów. Szykuje nam się bardzo duży wydatek” – można przeczytać w poście.
Nadleśnictwo wystosowało także apel, w którym przypomina, iż „las to nie śmietnik”.
„Szczególnie, gdy w grę wchodzi chemia, której wyciek może przyczynić się do znacznego i długotrwałego zanieczyszczenia środowiska. Mogą na tym ucierpieć nie tylko rośliny, czy zwierzęta, ale również ludzie” – wskazano.
Kary za zaśmiecanie lasów. Ile wyniesie grzywna?
Kary za zaśmiecanie są różne i zależą od tego, który przepis został naruszony. Jak wskazuje Interia Zielona, w przypadku art. 162 Kodeksu wykroczeń, grzywna za zaśmiecanie lasu może wynieść od 500 do 1000 zł. Dopuszcza się także ograniczenie wolności.
Natomiast w przypadku art. 145 Kodeksu wykroczeń za śmiecenie w miejscach publicznych przewidziana jest grzywna nie mniejsza niż 500 zł.
„Każdego roku Lasy Państwowe wydają ok. 20 mln zł na sprzątanie śmieci wyrzucanych do lasów. W leśnych ostępach lądują nie tylko odpady z gospodarstw domowych, ale także stare opony, sprzęt AGD i RTV, samochody, części z warsztatów samochodowych, czy niebezpieczne substancje. Nasze lasy mimo wielu akcji i apeli toną w śmieciach” – przekazywały Lasy Państwowe w ubiegłym roku.
Zobacz również:
Wipler w „Graffiti”: Trzaskowska staje się KomorowskimPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas