Burmistrz Johnson zawetował godzinę policyjną

5 godzin temu

Burmistrz Chicago Brandon Johnson zawetował uchwałę rozszerzającą godzinę policyjną, którą Rada Miasta przyjęła w środę stosunkiem głosów 27–22.

W liście do miejskiego sekretarza Johnson uzasadnił decyzję chęcią dalszego inwestowania w sprawdzone strategie poprawy bezpieczeństwa, takie jak programy pracy dla młodzieży, dostęp do opieki psychicznej i tworzenie bezpiecznych przestrzeni dla młodych ludzi.

Decyzja wywołała mieszane reakcje – część mieszkańców, szczególnie ze Streeterville, obawia się powrotu tzw. „teen takeovers”, czyli masowych zgromadzeń młodzieży, które w ostatnich miesiącach prowadziły do aktów przemocy i chaosu. W jednym z takich przypadków doszło do strzelaniny. – „Obawiamy się, iż historia się powtórzy” – mówi Deborah Gershbein, szefowa lokalnej organizacji mieszkańców.

Z kolei krytycy uchwały, m.in. Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich (ACLU), wskazywali na jej niekonstytucyjność i ryzyko licznych pozwów sądowych. – „To było wyjątkowo niejasne prawo, które dawało policji zbyt duże uprawnienia” – komentował Ed Yohnka z ACLU.

Rada Miasta będzie miała szansę przegłosować weto burmistrza podczas lipcowego posiedzenia – potrzebne będzie zdobycie siedmiu dodatkowych głosów.

Idź do oryginalnego materiału