Dramat polskich emerytów. Nie wiedzą, iż mogą stracić pieniądze

10 godzin temu

Wprowadzenie renty wdowiej, która miała stanowić przełomowe wsparcie finansowe dla osób po stracie małżonka, stało się nieoczekiwaną pułapką dla tysięcy polskich seniorów. Nowe świadczenie, wypłacane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych od lipca 2025 roku, choć zwiększa miesięczne dochody wdów i wdowców, jednocześnie może prowadzić do całkowitej utraty prawa do otrzymywania 14. emerytury z powodu przekroczenia ustawowego progu dochodowego.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Mechanizm renty wdowiej opiera się na możliwości łączenia przez uprawnioną osobę dwóch różnych świadczeń emerytalno-rentowych w ramach jednego gospodarstwa domowego. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, maksymalna wysokość tego nowego świadczenia wynosi 5636,73 złotych brutto miesięcznie, co odpowiada trzykrotności aktualnej minimalnej emerytury obowiązującej w polskim systemie ubezpieczeń społecznych. W praktycznym wymiarze funkcjonowania systemu nowe świadczenie oznacza rewolucyjną możliwość jednoczesnego pobierania własnej emerytury lub renty inwalidzki wraz ze świadczeniem należnym po zmarłym współmałżonku.

Osoba uprawniona do skorzystania z renty wdowiej może dokonać wyboru między dwoma wariantami naliczania swojego łącznego świadczenia. Pierwszy wariant przewiduje otrzymywanie pełnej renty rodzinnej po zmarłym małżonku oraz dodatkowo 15 procent wysokości własnego świadczenia emerytalno-rentowego. Drugi wariant umożliwia pobieranie całej emerytury lub renty inwalidzkiej oraz dodatkowo 15 procent renty rodzinnej po zmarłym współmałżonku. Według planów rządowych, od 2027 roku udział drugiego świadczenia ma zostać zwiększony do 25 procent, co dodatkowo podniesie atrakcyjność tego rozwiązania dla beneficjentów.

Aby uzyskać prawo do pobierania renty wdowiej, wnioskodawca musi spełnić kilka ściśle określonych warunków prawnych. Po pierwsze, musi osiągnąć ustawowy wiek emerytalny, który w tej chwili wynosi 60 lat dla kobiet oraz 65 lat dla mężczyzn. Po drugie, wymagane jest pozostawanie w formalnym związku małżeńskim do dnia śmierci współmałżonka, co oznacza iż osoby rozwiedzione lub żyjące w związkach nieformalnych nie mogą skorzystać z tego świadczenia. Po trzecie, niezbędne jest nabycie prawa do renty rodzinnej po ukończeniu odpowiednio 55 lat w przypadku kobiet lub 60 lat w przypadku mężczyzn.

Statystyki Zakładu Ubezpieczeń Społecznych pokazują ogromną skalę zainteresowania nowym świadczeniem wśród polskich seniorów. Wypłaty świadczeń w nowej formule od momentu ich wprowadzenia osiągnęły już łączną wartość przekraczającą 1,4 miliarda złotych, co świadczy o tym, iż dziesiątki tysięcy osób zdecydowało się skorzystać z tej możliwości zwiększenia swoich miesięcznych dochodów po stracie współmałżonka.

Jednak dla znacznej części seniorów skorzystanie z renty wdowiej niesie ze sobą nieoczekiwane konsekwencje finansowe związane z utratą prawa do otrzymywania tak zwanej czternastej emerytury. Zgodnie z obowiązującą ustawą o emeryturach i rentach, pełna 14. emerytura przysługuje wyłącznie osobom, których miesięczne świadczenie podstawowe nie przekracza kwoty 2900 złotych brutto. Powyżej tej granicy obowiązuje restrykcyjna zasada nazywana potocznie złotówka za złotówkę, która oznacza iż kwota dodatkowego świadczenia jest systematycznie pomniejszana o każdą złotówkę przekroczenia ustalonego progu dochodowego.

W 2025 roku pełna wysokość czternastej emerytury wynosi 1878,91 złotych brutto, co stanowi znaczącą kwotę w budżecie przeciętnego seniora. Dla emeryta otrzymującego podstawowe świadczenie w wysokości około 2500-2800 złotych miesięcznie, połączenie z częścią renty rodzinnej w ramach renty wdowiej często skutkuje przekroczeniem kluczowego progu 2900 złotych, co automatycznie prowadzi do częściowej lub całkowitej utraty prawa do czternastej emerytury.

Szczególnie dotkliwie ten mechanizm wpływa na osoby, które przed wprowadzeniem renty wdowiej mieściły się w limicie uprawniającym do pełnej czternastki. Dla emeryta otrzymującego dotychczas 2700 złotych miesięcznie, dodatkowe 300-400 złotych z renty wdowiej oznacza przekroczenie progu i utratę znacznej części dodatkowego świadczenia rocznego. W skrajnych przypadkach może to prowadzić do sytuacji, w której senior mimo wyższego miesięcznego dochodu ma niższy dochód roczny niż przed skorzystaniem z nowego świadczenia.

Problem ten szczególnie dotyka kobiety, które stanowią zdecydowaną większość beneficjentów renty wdowiej ze względu na statystycznie dłuższą średnią długość życia oraz częstsze pozostawanie w związkach małżeńskich z mężczyznami starszymi od siebie. Wiele starszych kobiet, które przez lata otrzymywały relatywnie niskie emerytury mieszczące się w limicie dla czternastej emerytury, po skorzystaniu z renty wdowiej traci prawo do tego dodatkowego świadczenia.

Analiza finansowa pokazuje, iż w niektórych przypadkach strata związana z utratą czternastej emerytury może przewyższać korzyści płynące z pobierania renty wdowiej. Emeryt otrzymujący dotychczas 2800 złotych miesięcznie i kwalifikujący się do pełnej czternastki w wysokości blisko 1900 złotych rocznie, może po wprowadzeniu renty wdowiej zwiększającej jego dochód o 350 złotych miesięcznie stracić prawo do dodatkowego świadczenia, co w rozliczeniu rocznym może oznaczać stratę finansową.

System ten tworzy również nierówności między seniorami w podobnej sytuacji życiowej, ale o różnej wysokości podstawowych świadczeń. Emeryt z wyższą emeryturą, który już wcześniej nie kwalifikował się do czternastej emerytury, może bez ograniczeń korzystać z renty wdowiej, podczas gdy osoba z niższym świadczeniem musi wybierać między zwiększeniem miesięcznego dochodu a zachowaniem prawa do dodatkowego świadczenia rocznego.

Problemem jest również brak przejrzystej informacji dla potencjalnych beneficjentów o konsekwencjach skorzystania z renty wdowiej. Wiele osób podejmuje decyzję o złożeniu wniosku nie będąc świadomych, iż może to prowadzić do utraty innych świadczeń. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie zawsze w sposób wystarczająco jasny informuje o wszystkich finansowych konsekwencjach skorzystania z nowego świadczenia.

Dodatkowo, obecny system nie przewiduje możliwości rezygnacji z renty wdowiej w przypadku, gdy beneficjent zdaje sobie sprawę z negatywnych konsekwencji finansowych takiej decyzji. Osoby, które już złożyły wnioski i rozpoczęły pobieranie świadczenia, nie mogą łatwo powrócić do poprzedniego stanu, co dodatkowo zwiększa frustrację związaną z tym mechanizmem.

Sytuacja ta rodzi postulaty dotyczące reformy systemu naliczania czternastej emerytury lub wprowadzenia wyjątków dla osób pobierających rentę wdowią. Część ekspertów postuluje podniesienie progu dochodowego uprawniającego do pełnej czternastki lub wyłączenie renty wdowiej z dochodów branych pod uwagę przy ustalaniu prawa do dodatkowego świadczenia.

Problem ten pokazuje również szerszą kwestię braku koordynacji między różnymi elementami polskiego systemu świadczeń społecznych. Wprowadzanie nowych programów pomocowych bez uwzględnienia ich wpływu na już istniejące mechanizmy wsparcia może prowadzić do nieoczekiwanych konsekwencji dla beneficjentów, którzy zamiast poprawy swojej sytuacji finansowej doświadczają pogorszenia.

Rozwiązanie tej sytuacji wymaga pilnych działań legislacyjnych mających na celu usunięcie sprzeczności między różnymi elementami systemu świadczeń społecznych. Możliwymi rozwiązaniami mogłoby być podniesienie progu dochodowego dla czternastej emerytury, wprowadzenie odrębnych zasad dla osób pobierających rentę wdowią lub umożliwienie beneficjentom elastycznego wyboru najkorzystniejszego wariantu świadczeń.

Obecna sytuacja pokazuje również potrzebę lepszego planowania i analizy wpływu nowych regulacji na już istniejące systemy wsparcia społecznego. Wprowadzanie reform bez kompleksowej analizy ich oddziaływania na inne elementy systemu może prowadzić do sytuacji, w których dobre intencje ustawodawcy przynoszą odwrotne skutki od zamierzonych.

Idź do oryginalnego materiału