Niższe pensje dla osób bezdzietnych lub z jednym dzieckiem? Ministerstwo musi podjąć decyzję

12 godzin temu

17 lutego 2025 roku do Sejmu wpłynęła petycja obywatelska, która wywołuje spore kontrowersje. Jej autor proponuje wprowadzenie znacznie wyższych składek emerytalnych dla osób bezdzietnych oraz posiadających tylko jedno dziecko. Tym samym pensje tych osób byłyby znacznie, znacznie niższe.

Fot. Warszawa w Pigułce

Co dokładnie zakłada petycja?

Według pomysłodawcy takie rozwiązanie miałoby pomóc w walce z kryzysem demograficznym i poprawić stabilność systemu emerytalnego. O zasadności tej propozycji zdecyduje teraz sejmowa Komisja do Spraw Petycji. Autor petycji (nr BKSP-155-X-461/25) proponuje zmianę w systemie ubezpieczeń społecznych, która nałożyłaby dodatkowe obciążenia finansowe na dwie grupy obywateli:

  • Osoby bezdzietne po ukończeniu 30. roku życia miałyby płacić podwójną składkę emerytalną,
  • Osoby posiadające jedno dziecko płaciłyby składkę wyższą o 50%

Zwolnione z tych dodatkowych obciążeń byłyby osoby, które mogą przedstawić dokumenty medyczne potwierdzające bezpłodność, a także rodzice, których dzieci zmarły.

Argumenty za wprowadzeniem zmian

Autor petycji uzasadnia swój postulat kilkoma argumentami:

  • Pogarszająca się demografia i spadek dzietności w Polsce destabilizują system emerytalny oparty na zasadzie zastępowalności pokoleń
  • Osoby bezdzietne nie przyczyniają się do przyszłego wzrostu liczby podatników i „składkowiczów”, obciążając tym samym system emerytalny
  • Wprowadzenie dodatkowego obciążenia finansowego mogłoby zachęcić do posiadania większej liczby dzieci, co w dłuższej perspektywie poprawiłoby wskaźnik dzietności w Polsce
  • Wzrost solidarności społecznej – osoby posiadające więcej niż jedno dziecko ponoszą znaczące koszty wychowania i edukacji, które w przyszłości przyczyniają się do utrzymania systemu emerytalnego
  • Autor petycji szacuje, iż wprowadzenie proponowanych zmian mogłoby przynieść budżetowi państwa dodatkowe dochody rzędu „kilkudziesięciu miliardów złotych rocznie”, co znacząco poprawiłoby bieżącą płynność systemu emerytalnego.

Jak wygląda w tej chwili system składek emerytalnych?

Obecnie składki na ubezpieczenie emerytalne wynoszą 19,52% podstawy wymiaru i są dzielone po równo między pracownika i pracodawcę (każda ze stron płaci 9,76%). Wysokość składki nie jest uzależniona od liczby posiadanych dzieci.

Dla przykładu, składka emerytalna od minimalnego wynagrodzenia (4666 zł brutto) wynosi w tej chwili 455,40 zł miesięcznie po stronie pracownika i tyle samo po stronie pracodawcy.

W przypadku przyjęcia propozycji z petycji, osoba bezdzietna zarabiająca minimalne wynagrodzenie musiałaby płacić 910,80 zł składki emerytalnej miesięcznie, a rodzic jednego dziecka – 683,10 zł.

Co dalej z petycją?

Petycja została skierowana 20 marca do sejmowej Komisji do Spraw Petycji, która zdecyduje, czy podejmie inicjatywę ustawodawczą w tej sprawie. Na ten moment nie został jeszcze wyznaczony termin posiedzenia komisji, podczas którego posłowie będą rozpatrywać tę propozycję.

Warto podkreślić, iż na tym etapie nic nie pozostało przesądzone. Komisja może podjąć inicjatywę ustawodawczą, ale może również odrzucić petycję.

Możliwe problemy i wyzwania

Propozycja budzi kontrowersje nie tylko ze względów ekonomicznych, ale także etycznych. W petycji przewidziano szereg potencjalnych wyzwań, w tym:

  • Ryzyko emigracji osób bezdzietnych, które chciałyby uniknąć wyższych składek
  • Koszty administracyjne związane z weryfikacją dokumentów medycznych
  • Autor petycji proponuje, by dokumenty potwierdzające bezpłodność lub śmierć dziecka były dostarczane bezpośrednio do ZUS, a nie do pracodawcy, aby chronić prywatność danych osób.

Ostateczna decyzja w sprawie tej kontrowersyjnej propozycji będzie należała do parlamentarzystów zasiadających w Komisji do Spraw Petycji.

Idź do oryginalnego materiału