Rząd szykuje prawdziwą rewolucję na rynku pracy. Umowy zlecenia i kontrakty B2B mają być wreszcie traktowane na równi z etatem – i liczone do stażu pracy. Co to oznacza dla milionów Polaków, którzy przez lata pracowali bez umowy o pracę? Dłuższy urlop, wyższe przywileje i – jak zapowiada ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk – „przywracanie godności” każdej formie zatrudnienia. Ale to nie wszystko – szykuje się też koniec bezpłatnych staży i pilotaż czterodniowego tygodnia pracy. Szczegóły robią wrażenie.

Fot. Warszawa w Pigułce
Rewolucja na rynku pracy. Umowy zlecenia i B2B będą wliczane do stażu pracy
Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej szykuje istotne zmiany dla milionów pracowników. Szefowa resortu, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, zapowiedziała zakończenie epoki darmowych staży i włączenie umów zlecenia oraz kontraktów B2B do stażu pracy. Projekt ustawy ma objąć również okresy pracy wykonywanej w przeszłości, co może przełożyć się na dodatkowe przywileje, takie jak prawo do dłuższego urlopu wypoczynkowego.
Koniec pracy za darmo
Podczas konferencji prasowej ministra Dziemianowicz-Bąk podkreśliła konieczność walki z bezpłatnymi stażami, które – jak zaznaczyła – są plagą nie tylko w Polsce, ale i w całej Unii Europejskiej. W jej ocenie, młodzi ludzie zbyt często są zmuszani do pracy bez wynagrodzenia pod pozorem zdobywania doświadczenia zawodowego.
– Chodzi nie tylko o pracę, ale o pracę dobrej jakości – zaznaczyła ministra, mówiąc wprost o potrzebie zakończenia zjawiska „shitty jobs”, które de facto nie dają młodym żadnej stabilizacji.
Urlop także dla samozatrudnionych
Kolejnym krokiem ma być uznanie pracy na podstawie umów cywilnoprawnych – zlecenia i kontraktów B2B – jako elementu stażu pracy. Dziemianowicz-Bąk tłumaczyła, iż zmiana przepisów ma „przywrócić godność pracy”. Zgodnie z zapowiedzią, nowe przepisy obejmą również okresy pracy sprzed wejścia ustawy w życie.
To oznacza, iż osoby, które przez kilka lat były samozatrudnione lub pracowały na zlecenie, będą mogły doliczyć ten czas do stażu pracy i zyskać dodatkowe prawa pracownicze – m.in. dłuższy urlop wypoczynkowy. Dla przykładu: osoba z siedmioletnim stażem etatowym, która udokumentuje cztery lata umów zlecenia, będzie miała prawo do 26 dni urlopu zamiast dotychczasowych 20.
2 miliony Polaków zyskają na zmianach
Z danych resortu wynika, iż na zmianach może skorzystać choćby 2 mln osób. Zasady potwierdzania stażu będą różne – w zależności od tego, czy dana umowa była zgłoszona do ZUS, czy nie. W tym drugim przypadku wymagane będą dokumenty potwierdzające okres pracy, np. rachunki, umowy lub oświadczenia.
– Praca to praca – podkreśliła ministra – i każda zasługuje na szacunek oraz ochronę prawną.
Czterodniowy tydzień pracy coraz bliżej
Podczas konferencji poruszono też temat pilotażu dotyczącego skracania czasu pracy. Resort zachęca firmy do udziału w programie, który pozwoli m.in. na wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy lub skrócenie dniówki do 6–7 godzin bez obniżania pensji.
– Stać nas na to – mówiła wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat – i są już w Polsce firmy i samorządy, które ten model wdrażają.
Pilotaż ma ruszyć 14 sierpnia i objąć zarówno firmy prywatne, jak i instytucje publiczne.