Polska stanem USA - plusy i minusy

niepoprawni.pl 1 dzień temu

W ostatnich czasach wiele to słyszałem głosów, iż jakby Trump chciał zrobić z Polski kolejny stan Ameryki, to wielu byłoby za. Na internecie chyba pierwszy to powiedział albo Braun, albo Ziemkiewicz, ale prywatnie słyszałem o tym już wcześniej.

Zatem w tym wpisie chciałbym przeanalizować plusy i minusy takiego rozwiązania.

Po pierwsze, formalności. Formalnie, na papierze, to Polska przestałaby być państwem, co dałoby wszelkiemu lewactwu pretekst do przebrania się w patriotyczne piórka, i krzyczeniu dawnym (komunistycznym) głosem o zgnuśniałym imperialiźmie.

Choć mimo wszystko przestanie być "państwem" to w pewnym sensie misnomen. My mówimy "Stany Zjednoczone Ameryki". Oni sami mówią "The United States of America".

Ważne jest słowo "state", które bardzo często oddawane jest jako "stan", ale w rzeczywistości znaczy ono "państwo".

Oraz, w wielu przypadkach stany Ameryki mają większe kompetencje niż "suwerenne państwa" w Unii Europejskiej.

Pod względem bezpieczeństwa, byłoby to bardzo korzystne. Na razie to jesteśmy w NATO, a wszyscy wiemy, iż to oznacza: Najlepszy Atak To Obrona. W rozważanym przypadku bezpieczeństwo byłoby dużo większe zarówno, jeżeli chodzi o naszych tradycyjnych wrogów ze wschodu, jak i o naszych "przyjacielskich" wrogów zza Odry.

Kwestia wolnego rynku Unii to miecz obosieczny. Z jednej strony wyjście z Unii (to byłoby wymagane) odebrałoby nam dostęp do wolnego rynku, ale jako kontrargument można się zapytać, na ile ten rynek jest wolny.

Bo w praktyce wygląda to tak, iż rynek jest wolny, ale dla Niemiec i Francji, a jak ktoś z innego kraju jest dobry (np: polscy przewoźnicy), to mu dołożą unijnych regulacyj. Oraz pamiętajcie państwo, iż ślimak jest wszakże rybą lądową.

Oraz mielibyśmy dostęp do rynku Ameryki, który choć daleki, to nie jest tak regulowany jak ten unijny, więc raczej nikt by nam nie podłożył nogi w środku maratonu.

Kolejnym aspektem jest to, iż bardzo by się to nie podobało Niemcom.

Hans! Wie sollen wir diese Migranten dann abladen!?

("Hans! Jak mamy teraz przerzucać tych migrantów!?")

Minusem też na pewno byłoby to, iż w Ameryce piractwo komputerowe jest nielegalne (w Polsce można piracić na użytek domowy), które to prawo jest głupie, i jest skutkiem lobbingu wielkich korporacyj.

I w Ameryce, przynajmniej na razie, wielkie korporacje są wszechwładne, i nie ma tam UOKIK, co jest znaczącym minusem.

Konkludując, rozwiązanie to ma zarówno plusy, jak i minusy, kto wie, co się w przyszłości przydarzy.

Czy będziemy w przyszłości niewolnikami jakiejś Europejskiej Rzeszy?

Czy może kolejną Republiką Ludową na wzór wschodni?

Może którymśtam stanem Ameryki?

Albo samotnym państwem otoczonym ze wszystkich stron przez wrogów.

Choć dopóki rządzi nami nasz wspaniały, niezwyciężony, potężny wódz, to najprawdopodobniejsza jest pierwsza opcja.

Idź do oryginalnego materiału