Celem flotylli jest utworzenie korytarza humanitarnego i dostarczenie wsparcia dla Palestyńczyków żyjących w dramatycznych warunkach. Organizatorzy podkreślają, iż blokada wprowadzona przez Izrael w 2007 roku jest nielegalna w świetle prawa międzynarodowego. „To misja pokojowa – działania przeciwko niej nie mają podstaw prawnych” – mówią uczestnicy.
Sterczewski, publikując nagranie na profilu polskiej delegacji, zaznaczył, iż Flotylla walczy nie tylko z blokadą terytorialną, ale i z blokadą milczenia. „Za mało mówi się o tym, co dzieje się w Gazie. Chcemy to zmienić” – dodał.
Misja, której organizatorzy deklarują pokojowy charakter, spotyka się z ostrą reakcją Izraela. Władze tego kraju zapowiedziały interwencję, a 8 września w porcie w Tunisie jedna z łodzi flotylli została zbombardowana przez drona. Na szczęście na pokładzie nie było polskich uczestników. Jednak wydarzenie to pokazuje, jak realne jest zagrożenie dla uczestników misji, w tym Polek i Polaków.
„Im głośniej będzie o Global Sumud Flotilla, tym większa szansa na bezpieczeństwo działaczy i powodzenie misji” – podkreśla aktywistka Julia Kaffka.
Polska delegacja składa się z przedstawicieli różnych środowisk: od dziennikarzy i aktywistów, przez artystów, aż po polityków. Obok Franka Sterczewskiego są to m.in. Omar Faris, Ewa Jasiewicz, Christian Kobluk, Łukasz Kozak, Marcin Kubiak, Piotr Nasiadka, Bartosz Ostrowski, Nina Ptak, Agnieszka Tkaczyńska i Patrycja Wieczorkiewicz.
Globalna Flotylla Sumud to nie tylko symbol oporu wobec blokady. To także sprawdzian dla społeczności międzynarodowej – czy będzie potrafiła ochronić humanitarną misję, zanim dotrze ona do brzegów Gazy?