Od wielu lat mieszkańcy miejscowości Pomorzany w gminie Końskie walczą o budowę chodnika przy niezwykle ruchliwej drodze wojewódzkiej 746, która łączy Ziemię Świętokrzyską z Ziemią Łódzką. Mimo wysyłanych pism, apeli, a choćby urządzanych protestów w temacie nie dzieje się za wiele. Postanowiliśmy zapytać o ten problem i jego stan na dziś władze gminy i województwa.
W październiku 2024 roku w Pomorzanach odbyło się spotkanie protestacyjne w sprawie (wideo TUTAJ). W trakcie tej interwencji związany z Prawem i Sprawiedliwością członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego Andrzej Pruś deklarował, iż środki na inwestycję się znajdą.
Za budową lobbuje też gmina Końskie, ale samorząd ten nie może zrobić wiele więcej niż przekonywanie do inwestycji. Droga należy bowiem do Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.
Postanowiliśmy sprawdzić co po wielu miesiącach zadziało się w sprawie. O chodnik pytaliśmy burmistrza Końskich Krzysztof Obratańskiego oraz wspominanego wcześniej Andrzeja Prusia.
Obratański przekazał nam, iż niedawno do gminy i sołectwa dotarło pismo od zarządcy drogi –„Według obliczeń Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich ten chodnik wymagałby przebudowy całej drogi i jest to wartość nieco ponad 10 mln złotych i w tej chwili zarządu na to nie stać. Odpowiedź nie jest taka jaką oczekiwaliby mieszkańcy” – mówi burmistrz Końskich.
Andrzej Pruś niejako potwierdza tę informację -„Wieści mam takie, iż pracujemy nad tym. Wszystko to nie tylko dobre chęci, ale też pieniądze. Nie da się zrealizować poważnych inwestycji bez pieniędzy. Po analizach okazało się, iż przerosło nas to trochę. Tam jest potrzebny projekt ze wszystkimi decyzjami środowiskowymi, administracyjnymi w zakresie realizacji tego chodnika. Tu jest mowa o około 3 kilometrach, więc to jest poważna inwestycja, która też tania nie będzie. Dzisiaj pracujemy nad tym by aby to zadanie znalazło się w przyszłorocznym budżecie województwa i wtedy wszystko będzie jasne. Czasami jest tak, iż te dobre chęci to za mało. Zawsze są pieniądze potrzebne, a jeżeli nie ma zewnętrznych programów to możemy tylko liczyć na budżet województwa. Wtedy potrzeba nam też czasu. Myślę, iż uruchomienie procedury budżetowej sprawi to, iż zadanie będzie miało źródło finansowania i łatwiej będzie je przeprowadzić” – tłumaczy Andrzej Pruś, członek Zarządu Województwa Świętokrzyskiego.
Jeśli tylko pojawią się jakieś nowe informacje dotyczące tego tematu to z pewnością je Państwu przekażemy.