Starcie na szczycie! Prezydent zarzuca premierowi brak pokory po przegranej

5 godzin temu

W ostatnich dniach spór między najważniejszymi osobami w państwie przybrał na sile. W przestrzeni publicznej padają mocne słowa, a emocje nie słabną. W tle pojawiają się pytania o zasady demokracji, rolę instytucji państwowych i odpowiedzialność za słowa wypowiadane na najwyższych szczeblach władzy.

Fot. Warszawa w Pigułce

Duda uderza w Tuska. „To tupanie nóżką po przegranej”

W polityce nie brakuje emocji, ale takie słowa z ust głowy państwa padają rzadko. Andrzej Duda w zdecydowanym tonie odpowiedział premierowi Donaldowi Tuskowi, który zaapelował o ponowne przeliczenie głosów w niektórych komisjach. Prezydent nie tylko odrzucił wątpliwości, ale zarzucił Tuskowi brak pokory i próbę destabilizacji państwa.

Prezydent bez ogródek podkreślił, iż wynik wyborów jest znany i oficjalny. PKW ogłosiła zwycięzcę, a gratulacje popłynęły z całego świata. – „Nie jestem interesujący wyników, bo je znam” – zaznaczył. W jego ocenie to Tusk i jego środowisko nie potrafią pogodzić się z przegraną i próbują podważać reguły demokracji.

Andrzej Duda przypomniał, iż koalicja rządząca miała wpływ na skład komisji wyborczych, obecność mężów zaufania i nadzór nad liczeniem głosów. Zasugerował, iż obecne działania opozycji to nie walka o uczciwość, a polityczna prowokacja. W jego ocenie, oskarżenia o fałszerstwa są bezpodstawne i niebezpieczne dla stabilności kraju.

Szczególnie mocno zabrzmiał apel, by „trzymać się z daleka od kart do głosowania”. Zdaniem Dudy, to Sąd Najwyższy i PKW są jedynymi instytucjami uprawnionymi do oceny przebiegu wyborów, a wszelkie próby nacisku ze strony polityków są niedopuszczalne.

Odpowiedź prezydenta wpisuje się w coraz ostrzejszy ton debaty politycznej po wyborach. Gdy protesty wyborcze trafiają do sądu, emocje sięgają zenitu – i wszystko wskazuje na to, iż ta konfrontacja dopiero się zaczyna.

Idź do oryginalnego materiału