„Ta nienawiść skończy się tragedią". Politycy przeciwko hejtowi migrantów i osób LGBT

5 godzin temu
"Nazywano mnie zdrajcą, śmieciem, gównem. Doznałem przemocy słownej, ale też agresji fizycznej, gdy wychodziłem z sali komisji rady miasta. Napadł mnie aktywny działacz polityczny i zgłosiłem to na policję" – mówi Andrzej Radziwinowicz, radny Szczecina. "W pewnym momencie jakiś świr zrobi komuś krzywdę. Politycy prawicy są doskonałymi menadżerami zarządzającymi strachem ludzi" – krytykuje.
Idź do oryginalnego materiału