Unia Europejska wymusza wielką rewolucję w polskich domach. Miliony będą musiały wymienić sprzęt

3 godzin temu

Unia Europejska wprowadza zmiany, które na zawsze zmienią sposób ogrzewania naszych domów. W ramach strategii klimatycznej Fit for 55 w życie wchodzą przepisy zakazujące stosowania urządzeń grzewczych zasilanych paliwami kopalnymi. To oznacza jedno — kotły gazowe, olejowe i węglowe znikną z polskich domów.

Fot. Warszawa w Pigułce

Nowe przepisy – rewolucja zaczyna się już w 2026 roku

Choć cel neutralności klimatycznej do 2050 roku brzmi daleko, skutki Polacy odczują znacznie wcześniej. Już od 2026 roku znikną dopłaty do zakupu kotłów gazowych, a programy wsparcia takie jak „Czyste Powietrze” nie obejmą już inwestycji w ogrzewanie na gaz.
Pozostaną jedynie dopłaty do systemów hybrydowych, w których głównym źródłem ciepła jest energia odnawialna, a gazowy kocioł pełni jedynie funkcję pomocniczą.

Dla wielu rodzin to potężny cios – jeszcze kilka lat temu rząd zachęcał do wymiany starych pieców węglowych właśnie na gazowe, dziś te same urządzenia mają zniknąć.

2030: koniec gazu w nowych budynkach

Kolejny przełom nadejdzie w 2030 roku. Zgodnie z unijną dyrektywą, wszystkie nowe budynki będą musiały być zeroemisyjne.
Nie będzie można w nich montować kotłów gazowych, olejowych ani węglowych. Deweloperzy i prywatni inwestorzy będą musieli stosować pompy ciepła, systemy solarne lub geotermalne.

To ogromna zmiana dla branży budowlanej i instalacyjnej – ale też znak, iż tradycyjne źródła ogrzewania powoli odchodzą w przeszłość.

2040: całkowity zakaz użytkowania pieców gazowych

Największe uderzenie przyjdzie w 2040 roku. Wtedy używanie kotłów gazowych w domach będzie nielegalne.
Każdy właściciel budynku zostanie zobowiązany do wymiany systemu grzewczego — niezależnie od tego, czy urządzenie działa poprawnie, czy nie.

Dla wielu rodzin oznacza to wydatek od 80 do 150 tysięcy złotych na pompę ciepła, modernizację instalacji i termomodernizację domu.

Gaz stanie się luksusem – rachunki pójdą w górę

Już w 2027 roku wejdzie w życie system opłat klimatycznych ETS2, który obejmie gaz ziemny. W efekcie jego cena wzrośnie choćby o 40% w ciągu kilku lat.
To oznacza dla przeciętnego gospodarstwa kilka tysięcy złotych więcej rocznie za ogrzewanie.

Choć formalnie to dostawcy zapłacą nowy podatek, realne koszty trafią do portfeli Polaków.

Polska walczy o czas, ale Bruksela nie zamierza się cofnąć

Warszawa zabiega o przesunięcie wdrożenia systemu ETS2 o trzy lata, tłumacząc, iż Polska potrzebuje więcej czasu w dostosowanie się do zmian.
Jednak kierunek transformacji jest nieodwracalny. Europa chce całkowicie odejść od paliw kopalnych i przestawić się na energię odnawialną.

Eksperci nie mają wątpliwości – to największa zmiana w historii polskiego ogrzewnictwa.

Kto straci najwięcej?

Najbardziej poszkodowani będą właściciele domów jednorodzinnych z niskimi i średnimi dochodami. Wiele z tych osób dopiero niedawno zainwestowało w nowoczesne kotły gazowe, często z pomocą kredytów i dotacji.
Teraz będą zmuszeni ponownie ponieść ogromne koszty.

Branża ostrzega także przed brakiem fachowców i niewydolnością sieci energetycznych. jeżeli proces wymiany urządzeń nie zostanie rozłożony w czasie, może dojść do zatorów i problemów z dostawami energii.

Jak przygotować się na nadchodzący zakaz?

Eksperci zalecają, by właściciele domów już teraz zaczęli planować wymianę systemu grzewczego.
Najrozsądniejszym rozwiązaniem jest stopniowe przechodzenie na systemy hybrydowe – pompa ciepła wspomagana gazem.
Warto też inwestować w termomodernizację: ocieplenie ścian, wymianę okien, modernizację dachu. To może obniżyć przyszłe rachunki choćby o 40%.

Co to oznacza dla czytelnika?

Nowe unijne przepisy oznaczają, iż każdy właściciel domu w Polsce stanie przed koniecznością wymiany ogrzewania w ciągu najbliższych 15 lat.
Dla jednych będzie to szansa na oszczędności i nowoczesne rozwiązania.
Dla innych – ogromny finansowy ciężar, który trudno będzie udźwignąć.

Jedno jest pewne: era gazowych pieców w Europie właśnie się kończy.
Przyszłość polskich domów to energia odnawialna, pompy ciepła i zeroemisyjne technologie – a zmiany już się zaczęły.

Idź do oryginalnego materiału