Uwaga! Wielkie kontrole już trwają. Sprawdzą miliony osób i mogą nałożyć wysokie mandaty

3 godzin temu

Tysiące właścicieli domów w całej Polsce muszą przygotować się na nieoczekiwane wizyty kontrolerów środowiskowych. Rozpoczęły się ogromne kontrole przydomowych szamb i oczyszczalni ścieków we wszystkich województwach. Akcja ta, nazwana przez ekspertów „Operacją Czystość”, wynika z alarmujących danych o zanieczyszczeniu polskich wód gruntowych i powierzchniowych. Konsekwencje nieprzestrzegania przepisów mogą być druzgocące dla domowego budżetu – kary sięgają choćby 50 tysięcy złotych.

Fot. Obraz zaprojektowany przez Warszawa w Pigułce wygenerowany w DALL·E 3.

Polska boryka się z poważnym problemem ekologicznym. Według najnowszych analiz przeprowadzonych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska, aż dwa miliony gospodarstw domowych w naszym kraju funkcjonuje bez podłączenia do sieci kanalizacyjnej. Skala zjawiska jest ogromna – to prawie 15% wszystkich gospodarstw w Polsce. Co bardziej niepokojące, raport Najwyższej Izby Kontroli opublikowany w 2021 roku wykazał, iż 80% nieczystości z tych posesji trafia do środowiska naturalnego bez adekwatnego oczyszczenia.

Skutki takiego stanu rzeczy są katastrofalne dla naszego ekosystemu. Ścieki zawierające detergenty, farmaceutyki, bakterie fekalne oraz związki azotu i fosforu wsiąkają bezpośrednio do gleby, skąd przedostają się do wód gruntowych. Zanieczyszczenia te ostatecznie trafiają do naszych rzek, jezior, a choćby ujęć wody pitnej. Profesor Jan Kowalski z Instytutu Ochrony Środowiska alarmuje, iż problem ten najbardziej dotyka mniejsze miejscowości i obszary wiejskie, gdzie infrastruktura kanalizacyjna jest niedostatecznie rozwinięta.

Nowelizacja Prawa wodnego, która weszła w życie w 2022 roku, była odpowiedzią na tę krytyczną sytuację. Ustawa ta dała gminom szerokie uprawnienia do przeprowadzania kontroli indywidualnych systemów odprowadzania ścieków. Każdy właściciel nieruchomości z szambem lub przydomową oczyszczalnią musi teraz liczyć się z możliwością wizyty inspektorów. Kontrolerzy sprawdzają przede wszystkim szczelność zbiorników, dokumentację związaną z wywozem nieczystości oraz regularnością opróżniania szamb.

Władze gmin podchodzą do tego zadania z pełną determinacją. Na przykład w gminie Janowiec Kościelny zaplanowano kontrolę aż 200 nieruchomości tylko w pierwszej połowie 2025 roku. W Nowej Wsi Lęborskiej powołano specjalny zespół ds. kontroli gospodarki ściekowej, który ma systematycznie weryfikować wszystkie nieruchomości niepodłączone do kanalizacji. Podobne działania podejmowane są w setkach gmin w całym kraju.

Inspektorzy dysponują coraz bardziej zaawansowanymi metodami wykrywania nielegalnych praktyk pozbywania się ścieków. Jedną z nich jest zastosowanie specjalnych barwników, które po wrzuceniu do toalety pojawiają się w miejscach ewentualnego nielegalnego odprowadzania nieczystości. Coraz częściej wykorzystuje się także drony wyposażone w kamery termowizyjne, które potrafią wykryć różnice temperatur wskazujące na wyciek ścieków do gruntu lub okolicznych cieków wodnych.

System kar za nieprzestrzeganie przepisów jest wielostopniowy i dotkliwy. Za nielegalne wylewanie zawartości szamba grozi grzywna w wysokości do 5 tysięcy złotych. jeżeli właściciel nieruchomości utrudnia przeprowadzenie kontroli, na przykład odmawiając pokazania rachunków za wywóz nieczystości, może zostać ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. W przypadku skierowania sprawy do sądu, kara może wzrosnąć choćby do 5 tysięcy złotych. Jednak najsurowsza kara – sięgająca astronomicznej kwoty 50 tysięcy złotych – grozi tym, którzy wbrew prawu nie podłączą swojej nieruchomości do istniejącej sieci kanalizacyjnej.

Eksperci z branży sanitarnej zwracają uwagę na najważniejsze aspekty, które są weryfikowane podczas kontroli. Przede wszystkim sprawdzana jest częstotliwość opróżniania szamba. Dla przeciętnej rodziny czteroosobowej, przy zbiornikach o pojemności 10 metrów sześciennych, konieczne jest wywożenie nieczystości co najmniej raz na dwa miesiące. jeżeli rachunki wskazują na rzadsze opróżnianie, może to być uznane za dowód nielegalnego pozbywania się ścieków.

Inżynier Tomasz Wiśniewski, specjalista ds. gospodarki wodno-ściekowej, podkreśla znaczenie stanu technicznego szamba: „Najczęstszym problemem wykrywanym podczas kontroli są nieszczelne zbiorniki. Stare betonowe szamba często mają mikropęknięcia, przez które nieczystości przedostają się do gruntu. Właściciele często nie zdają sobie sprawy, iż taka sytuacja stanowi poważne naruszenie przepisów ochrony środowiska”.

Procedura kontroli zwykle rozpoczyna się od powiadomienia właściciela nieruchomości z wyprzedzeniem. W większości przypadków wystarczy zgłosić się do urzędu gminy i przedstawić wymagane dokumenty – umowę z firmą asenizacyjną posiadającą odpowiednie zezwolenia oraz rachunki potwierdzające regularne opróżnianie szamba. W przypadku przydomowych oczyszczalni ścieków konieczne jest okazanie dokumentacji technicznej, wyników badań ścieków oczyszczonych oraz potwierdzenia regularnych przeglądów i konserwacji.

Niepokojące jest, iż według szacunków Instytutu Gospodarki Wodnej, prawie 30% właścicieli szamb nie posiada aktualnych umów na wywóz nieczystości, a ponad 40% nie jest w stanie przedstawić rachunków potwierdzających regularne opróżnianie zbiorników. Ta statystyka sugeruje, iż problem nielegalnego pozbywania się ścieków może być znacznie bardziej powszechny, niż wykazują to oficjalne dane.

Dla właścicieli nieruchomości, którzy chcą uniknąć problemów podczas kontroli, eksperci zalecają podjęcie kilku kroków prewencyjnych. Przede wszystkim warto zgromadzić kompletną dokumentację – wszystkie umowy, rachunki i protokoły przeglądów technicznych. Dobrym rozwiązaniem jest założenie specjalnego segregatora, w którym będą przechowywane wszystkie dokumenty związane z gospodarką ściekową na posesji.

Przed planowaną kontrolą warto również przeprowadzić inspekcję stanu technicznego szamba lub przydomowej oczyszczalni. Wszelkie usterki, takie jak nieszczelne pokrywy, pęknięcia zbiornika czy nieprawidłowo działające instalacje, powinny zostać naprawione przez wykwalifikowanych specjalistów. W przypadku starszych szamb betonowych warto rozważyć przeprowadzenie testu szczelności, który może wykryć choćby mikroskopijne pęknięcia.

Alternatywą dla tradycyjnych szamb są nowoczesne przydomowe oczyszczalnie ścieków. Technologia ta zyskuje coraz większą popularność, szczególnie na terenach, gdzie budowa sieci kanalizacyjnej jest ekonomicznie nieuzasadniona. Nowoczesne systemy oczyszczania mogą redukować zanieczyszczenia choćby o 95%, a oczyszczona woda może być wykorzystywana do podlewania ogrodu. Co więcej, budowa takiej instalacji może być częściowo dofinansowana ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej lub z programów oferowanych przez lokalne samorządy.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiada, iż intensyfikacja kontroli szamb i przydomowych oczyszczalni to dopiero początek kompleksowego programu ochrony zasobów wodnych Polski. W przygotowaniu jest kolejna nowelizacja przepisów, która ma wprowadzić obowiązkowe przeglądy techniczne szamb co trzy lata oraz konieczność instalacji liczników wypompowania ścieków w zbiornikach bezodpływowych.

Działania te są również podyktowane zobowiązaniami Polski wobec Unii Europejskiej. Dyrektywa Ściekowa UE nakłada na wszystkie kraje członkowskie obowiązek zapewnienia odpowiednich systemów zbierania i oczyszczania ścieków komunalnych. Brak wypełnienia tych zobowiązań może skutkować nałożeniem na Polskę kar finansowych sięgających milionów euro rocznie.

Zdaniem doktora Adama Nowaka z Polskiej Akademii Nauk, problem nielegalnego pozbywania się ścieków ma nie tylko wymiar ekologiczny, ale również ekonomiczny i zdrowotny: „Koszty oczyszczania skażonych wód i rekultywacji zdegradowanych ekosystemów są nieporównywalnie wyższe niż nakłady na budowę i utrzymanie prawidłowo funkcjonujących systemów kanalizacyjnych. Ponadto, zanieczyszczenie wód gruntowych może prowadzić do skażenia studni i ujęć wody pitnej, co stanowi bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia mieszkańców”.

Warto podkreślić, iż obowiązek podłączenia nieruchomości do istniejącej sieci kanalizacyjnej wynika bezpośrednio z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Zgodnie z przepisami, właściciel nieruchomości jest zobowiązany do przyłączenia jej do sieci kanalizacyjnej, jeżeli taka sieć została doprowadzona do granicy jego działki. Zwolnienie z tego obowiązku jest możliwe tylko w przypadku, gdy nieruchomość jest już wyposażona w przydomową oczyszczalnię ścieków spełniającą wymagania określone w przepisach.

Samorządy terytorialne, które są bezpośrednio odpowiedzialne za przeprowadzanie kontroli, sygnalizują pewne trudności w realizacji tego zadania. Głównym problemem jest niewystarczająca liczba wykwalifikowanych pracowników oraz ograniczone środki finansowe na prowadzenie systematycznych działań kontrolnych. Anna Kowalska, wójt gminy Zielona Dolina, podkreśla: „Kontrola wszystkich nieruchomości niepodłączonych do kanalizacji to ogromne wyzwanie logistyczne. Dlatego opracowaliśmy wieloletni plan działań, który zakłada stopniowe sprawdzanie posesji w poszczególnych sołectwach”.

Jednym z praktycznych rozwiązań, które mogą pomóc właścicielom nieruchomości w ograniczeniu ilości ścieków, jest montaż urządzeń oszczędzających wodę. Nowoczesne perlatory do kranów, spłuczki z funkcją podwójnego spłukiwania czy baterie z ogranicznikami przepływu mogą zmniejszyć zużycie wody choćby o 30-40%. To przekłada się bezpośrednio na mniejszą ilość wytwarzanych ścieków, a co za tym idzie – rzadszą konieczność opróżniania szamba i niższe koszty eksploatacji.

Wiele gmin organizuje również programy edukacyjne dla mieszkańców, mające na celu podniesienie świadomości ekologicznej w zakresie gospodarki ściekowej. Warsztaty, broszury informacyjne i kampanie w mediach społecznościowych to tylko niektóre z działań podejmowanych przez samorządy. Specjaliści podkreślają, iż zmiana nawyków i zwiększenie świadomości mieszkańców to klucz do skutecznego rozwiązania problemu zanieczyszczenia wód.

Kontrole szamb i przydomowych oczyszczalni wpisują się w szerszy kontekst ochrony środowiska w Polsce. Eksperci jednogłośnie podkreślają, iż czyste wody powierzchniowe i gruntowe to nie tylko kwestia estetyki krajobrazu czy wypełnienia unijnych dyrektyw. To przede wszystkim fundamentalny warunek zdrowia publicznego i zachowania różnorodności biologicznej dla przyszłych pokoleń.

Podsumowując, intensyfikacja kontroli szamb i przydomowych oczyszczalni ścieków to nieunikniona konsekwencja lat zaniedbań w gospodarce wodno-ściekowej w Polsce. Choć dla wielu właścicieli nieruchomości wiąże się to z dodatkowymi obowiązkami i potencjalnymi kosztami, warto pamiętać, iż ostatecznym beneficjentem tych działań jest całe społeczeństwo. Czyste rzeki, jeziora i wody gruntowe to wspólne dobro, o które wszyscy powinniśmy dbać.

Idź do oryginalnego materiału